Wykonanie
Zostałam obdarowana dużą ilością
śliwek a że powideł i
śliwek w
syropie wystarczy mi na kolejne 3 lata postanowiłam poszukać co jeszcze z owych
śliwek można zrobić. Trafiłam na przepis Lucyny Cwierczakiewiczowej na kandyzowane
śliwki z
liściem laurowym i
orzechami. Pychota!
SKŁADNIKI:(na 4 małe słoiki po 200ml)1kg
śliwek węgierek1/2kg
cukru4
liście laurowenadzienie: około 10-15
orzechów włoskichWYKONANIE:Węgierki myjemy, bardzo delikatnie nacinamy żeby wyciągnąć pestkę i układamy ściśle w jednej warstwie na dużej patelni. Zasypujemy
cukrem, dodajemy
liście laurowe, przykrywamy patelnie pokrywką i tak pozostawiam na 12 godzin. Następnie
śliwki z
cukrem podgrzewamy na bardzo małym ogniu niemal do wrzenia (uważać żeby nie zagotować). Odstawiamy do ostygnięcia. Zlewamy powstały
syrop, zagotowujemy go i odparowujemy przez około 5 minut po czym zalewamy gorącym
syropem śliwki i ponownie zostawiamy do wystygnięcia. Proces zlewania
syropu, podgrzewania go i zalewania nim
śliwek powtarzamy 4-5
razy, aż węgierki będą szkliste.
Śliwki odsączamy i nadziewamy ćwiartki
orzechów włoskich.
Śliwki układamy (nie upychając) w słoikach i zalewamy ponownie gorącym
syropem. Nie ma potrzeby pasteryzowania tak przyrządzonych
śliwek.