Wykonanie
Mam to szczęście, że okna w mojego pokoju wychodzą na zachód. Dzięki temu prawie każdego dnia mam przyjemność oglądania przeróżnych, malowniczych widoków zachodzącego słońca.Siedziałem wczoraj w pokoju, spojrzałem w okno i zobaczyłem słodki widok różowych obłoków na tle błękitnego nieba. Chwyciłem szybko za aparat. Często tak robię, aby uwiecznić te, zmieniające się obrazy nieba. Podnoszę więc aparat, szukam idealnego kadru i widzę, że coś się porusza, coś białego. Pewnie ptak - pomyślałem, ale zaraz! jakiś on
dziwny... Leci coraz bliżej i coraz niżej, pstryk! zrobiłem zdjęcie, nie uwierzycie!
To trochę niesamowite, że inspiracją do gotowania może być zwykłe, a jednocześnie niezwykłe niebo :)Zatem dzisiejszy dzień u mnie, podobnie jak w Dolinie Muminków, rozpocznie śniadanie czyli: naleśniki według Mamusi Muminka <32
jajka2 szklanki
mleka1 łyżka
cukru1 łyżka roztopionego
masła1 i ¼ szklanki
mąkiolej do smażenia
Żółtka oddzielić od
białek i utrzeć z łyżką
cukru, dodać
mleko, wlać łyżkę roztopionego
masła. Połączyć. Do masy dodawać stopniowo
mąkę i wymieszać do uzyskania gładkiej konsystencji. Na koniec ubić sztywną pianę z
białek i połączyć ją delikatnie z
ciastem. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu do złocistego koloru. Podawać z
cukrem,
śmietaną,
miodem,
syropem klonowym,
dżemem lub innymi dodatkami :)
A poniżej kilka gadżetów, które uprzyjemniają mi nieco życie, bo uwielbiam te istoty od zawsze :)