Wykonanie
Sezon na
maliny jeszcze trwa, pomimo tegorocznych upałów. Dlatego też pojawia się
nalewka malinowa. Jest delikatna w smaku, o przecudnym kolorze. Bardzo nam posmakowała już w kilka dni po zlaniu. Teoretycznie można ją pić od razu, ale polecam jednak odczekać. Przepis pochodzi bloga 2drink.pl .
Składniki (robiłam z podwójnej porcji):1/2 kg
malin0,5 l
wódki1 szklanka
cukru1 szklanka
wodyWykonanie:
Maliny (tylko te ładne, nie zepsute) zalać
wódką.
Słój zakręcić i odstawić na miesiąc w ciemne miejsce. Po miesiącu zagotować w garnku
wodę. Do wrzątku wsypać
cukier i gotować aż się całkowicie rozpuści. Odstawić
syrop do całkowitego przestygnięcia. W międzyczasie
maliny odcedzić przez gazę. Delikatnie odcisnąć tak, aby uzyskać jak najwięcej soku. Do przecedzonego
alkoholu wlać zimny
syrop i wymieszać. Gotową
nalewkę przelać do butelek. Można ją pić od razu, ale warto poczekać.