Wykonanie
Mój dzisiejszy post będzie nietypowy. Pewnie jak większość
młodych mam, jestem zapracowana i zabiegana, czasem (albo i częściej) roztargniona. Chciałam się szybciutko z
Wami podzielić
dżemem, który przygotowałam na piknik w przedszkolu mojej córy - spróbujecie?
Co prawda użyłam
cukru, bo nie miałam
ksylitolu, gdybym znalazła na półce, to pewnie bym go chętniej użyła. Nie miałam czasu nawet na zdjęcia, bo musiałam gonić z tym
dżemem do przedszkola, ale w biegu zdążyłam zjeść kanapkę. Naprawdę wyborny!
Może wkrótce zrobię go jeszcze raz, to lepiej go obfotografuję, ale sezon
pomidorowy się kończy i gdyby ktoś chciał taki
dżem zrobić, to niech korzysta z przepisu
póki pomidorów w bród!