Wykonanie
Miesiącami miałam w planach przygotowanie tego deseru (co udawało się parokrotnie) i zrobienie zdjęć na bloga (to już nie). Wykazuje on właściwość szybkiego znikania w niewyjaśnionych okolicznościach. To hiszpańska klasyka i smak mojego dzieciństwa, więc nie oczekujcie, że
będę w jego ocenie obiektywna ;) Myślę sobie, że dla kogoś, kto nie darzy tego deseru takim sentymentem - ba, może próbuje go po raz pierwszy, może on przywodzić na myśl poczciwy
budyń. Tylko może rzadszy, niż ten polski i je się go na zimno - pewnie przez śródziemnomorski klimat. Tradycyjnie jest podawany z dodatkiem
cynamonu, a jego wierzch zdobi okrągła Galleta Mar í a - popularny w wielu krajach rodzaj
herbatnika. Zdradzę Wam, że
ciastko nie jest mi tu do szczęścia potrzebne, a to dlatego, że pod wpływem deseru nasiąka i staje się mięciutkie (plusem jest to, że da się je wtedy jeść łyżeczką). Żeby przenieść się na chwilę na Półwysep Iberyjski, nie potrzeba wielkiej filozofii - tam się gotuje szybko, prosto, a przy tym pysznie. Już po głowie chodzi mi pomysł na kolejny wpis związany z hiszpańskimi słodkościami :)Składniki (na 4 małe porcje lub 2 duże):500 ml
mleka3
żółtka3 łyżki
cukru1 płaska łyżka
skrobi kukurydzianej1 laska
cynamonu i
waniliiskórka zdjęta z cytryny/pomarańczy350 ml
mleka wlać do garnka, wrzucić
cynamon,
wanilię (można ją przed tym naciąć wzdłuż) i długi kawałek skórki obranej z
cytryny lub
pomarańczy. Postawić na ogniu i doprowadzić do wrzenia. W międzyczasie w misce wymieszać trzepaczką pozostałe 150 ml
mleka z
żółtkami,
cukrem i
mąką. Po zagotowaniu
mleka z
przyprawami, zdjąć garnek z ognia i zostawić na ok. 10 minut do przestudzenia. Po tym czasie wyjąć z niego
przyprawy i skórkę z
cytrusów i małym strumieniem wlewać do miski, cały czas mieszając trzepaczką. Powstałą mieszankę przelać z powrotem do garnka, postawić na małym ogniu i podgrzewać, mieszając. Na tym etapie należy uważać i cały czas stać nad kuchenką, pilnując momentu w którym Natillas będą bliskie wrzeniu. Stopniowo zacznie znikać pianka na powierzchni i mieszanka zacznie nieco gęstnieć. Zdjąć z ognia zanim się zagotuje (lub natychmiast po pojawieniu się bąbelków). Natillas są rzadsze niż typowy
budyń, tak ma być. Przelać do miseczek, wystudzić i włożyć do lodówki (przed tym można na wierzch położyć
herbatnik). Przed podaniem oprószyć
cynamonem.Smacznego!