Wykonanie
Chyba każdy z nas wie, jak ważnym elementem kuchennego arsenału jest dobra patelnia. Przy obecnym zalewie marek i rodzajów powłok bardzo trudno dokonać
trafnego wyboru.W swojej „ kuchennej ” karierze miałam okazję sprawdzić chyba większość rodzajów patelni dostępnych w Europie i na Bliskim Wschodzie – od tych najbardziej popularnych z powłoką teflonową i ceramiczną, przez patelnie żeliwne, patelnie z powłoką granitową do naczyń ze stali 18/10 włącznie. Nie smażyłam dotychczas tylko w naczyniach miedzianych, ale…. wszystko jeszcze przede mną :)Od jakiegoś czasu dość intensywnie testuję patelnię
marki Ballarini z linii Positano z bezpieczną dla zdrowia nieprzywieralną powłoką Keravis.W przeciwieństwie do teflonu, powłoka Keravis nie zawiera rakotwórczego kwasu perfluorooktanowego (PFOA), związków niklu ani metali ciężkich .Do wyboru tego konkretnego modelu przekonały mnie trzy aspekty:- odporność powłoki, którą pokryta jest patelnia na ścieranie i uszkodzenia mechaniczne- wyjątkowe grube dno i doskonale wyprofilowany, nienagrzewający się uchwytoraz…..- możliwość mycia w zmywarce i używania na wszystkich typach kuchenek – od zwykłych gazowych do halogenowych i indukcyjnych.Dla nas to bardzo duża zaleta, ponieważ ze względu na pracę mieszkamy w różnych miejscach i różne kuchenki mam do dyspozycji.Nie bez znaczenia był też 5-letni okres gwarancyjny, zwłaszcza, że w naszym domu patelnia to jedno z najczęściej wykorzystywanych naczyń.Zawsze kiedy sprawdzam jakość i funkcjonalność nowej patelni przygotowuję na początek trzy potrawy – jedną smażoną bez tłuszczu, drugą smażoną w głębokim tłuszczu i trzecią z niewielką ilością tłuszczu.Tym razem zaczęłyśmy z moją Przyjaciółką Lulu od usmażenia racuchów z
jabłkami – nasze wrażenia z użytkowania patelni Ballarini Positano i przepis podamy niebawem :)