ßßß Cookit - przepis na 784. kokosowa zapiekanka.

784. kokosowa zapiekanka.

nazwa

Wykonanie

Pieczone płatki owsiane są u mnie zawsze bardzo mile widziane. W duecie z jaglanymi wydają się być jeszcze bardziej kremowe i delikatne. Do tego intensywny smak kokosa, dzięki wiórkom, mące oraz płatkom kokosowym i jeszcze nuta wanilii za sprawą waniliowego mleka migdałowego oraz mielonej wanilii . Nie brakuje dziś też lepkich daktyli, zdrowych jagód goji oraz orzechów, są nerkowce i migdały . Jeśli zaś chodzi o owoce to dodałam ulubioną brzoskwinię - dużą, słodką i soczystą. Tyle dziś rano mi do szczęścia wystarczyło :)
pieczone waniliowo- kokosowe płatki owsiane i jaglane (na waniliowym mleku migdałowym) z jagodami goji, daktylem medjool, nerkowcami oraz migdałami
baked vanilla- coconut oat and millet flakes (with vanilla almond milk) with goji berries, medjool date, cashews and almonds
Składniki:
- 3 (kopiaste) łyżki płatków owsianych
- 2 (kopiaste) łyżki płatków jaglanych
- 1/2 szklanki (waniliowego) mleka migdałowego
- łyżka wiórek kokosowych
- mielona wanilia (do smaku)
- suszone daktyle (medjool)
- łyżka mąki kokosowej
- jagody goji
- orzechy: nerkowce, migdały (lub inne)
- owoce: brzoskwinia posiekana w kosteczkę
Płatki owsiane, jaglane, wiórki, wanilię, posiekane daktyle - zalać na noc mlekiem i wstawić do lodówki. Rano wymieszać z pozostałymi składnikami. Przełożyć do dobrze natłuszczonej kokilki (u mnie olejem kokosowym), opcjonalnie na wierzch można dodać płatki kokosowe i resztę orzechów. Piec w 180 stopniach Celsjusza przez ok. 30 min. Smacznego!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Miałam zrobić przerwę w tym arbuzowym szaleństwie, wczoraj zjadałam ostatnie kawałki. Dziś rano wstaje, otwieram lodówkę, a tam... kawałek arbuza z podpisem: "Prawdziwy Arbuz z Chorwacji!♥". Mama zawsze wie jak mnie ucieszyć, przywiozła pewnie od znajomych. Gdy byłam mała, byliśmy w Chorwacji na wakacjach i możne dziwnie czy też zabawnie to zabrzmi, ale arbuzy były jednym z głównych posiłków. Pamiętam to chociażby po zdjęciach, gdzie wszyscy siedzimy przy dużym stole, a na nim kilka ogromnych arbuzów i każdy zajada z wielkim uśmiechem na twarzy, cały mokry :) Miło jest tak powspominać... Za to u nas - jeszcze większa radość, kiedy jabłka czy gruszki możemy zrywać prosto z drzewa, zresztą nie tylko te owoce. Zawsze najbardziej doceniałam i doceniam, najlepsze polskie owocowe i warzywne skarby. Nie ma to jak pomidory czy ogórki z dziadkowej działki :)
Źródło:http://prettystrawberries.blogspot.com/2014/08/784-kokosowa-zapiekanka.html