Wykonanie
To już rok *-* Tak szybko? I udało mi się wiernie prowadzić bloga będąc tu każdego dnia? Niemożliwe! Tak wiele się zmieniło przez cały ten czas... Przede wszystkim jeśli chodzi o śniadania to oczywiście z owsianek nie zrezygnowałam w ogóle, choć zdarzały się dni kiedy po prostu miałam wyjazd i nie miałam jak jej zjeść. Zawsze pozostanę im wierna i nie zrezygnuje, bo wiem że mi się nie znudzą. Przecież to najlepsze śniadanie z możliwych pełne zdrowia i wcale nie musi być nudne, o czym pewnie już wielu z was przekonałam. Uzależnia - tak! ale to zdrowe uzależnienie, które jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło. Przyznam, że moje śniadania bardzo się zmieniły od roku prowadzenia bloga. Na pewno ilościowo i jakościowo. Kiedyś
jadłam niewielkie porcje owsianek, ale z dnia na dzień przybywało jej coraz więcej. To samo z dodatkami, coraz więcej i coraz pyszniej. Odkrywałam i dalej odkrywam coraz to lepsze kompozycje owsianek, nowe smaki i podoba mi się to, bo każdego poranka
mogę cieszyć się innym zestawieniem. Śniadanie jest dla mnie najważniejsze, a dzięki niemu gdy rano wstaje na mojej twarzy pojawia się uśmiech, poza tym
daje mi energię do nauki. Bez niego nigdy nie wyszłabym z domu, o nie! Pamiętam, że jak chodziłam do podstawówki nie chciałam jeść śniadań, a może inaczej... raz
jadłam raz nie - po prostu nikt mnie nie zmuszał, a jak nie zdążyłam to wychodziłam do szkoły bez. I to największy błąd żywieniowy moim zdaniem. Dlatego uważam, że rodzice powinni zapewnić swojemu dziecku zdrowe i pożywne śniadanie przed szkołą, bo co takiego może dodać im energii do nauki jak nie pyszny, zdrowy posiłek rano. Każdy z nas powinien zacząć dzień pożywnym posiłkiem :)Poza kwestią owsianek i ogólnie śniadań, poznałam was.
Śniadaniowych, ale i też kulinarnych bloggerów. Ogromnie się cieszę, że mam
grono stałych czytelników, ale też po prostu "znajomych online" :) Tak miło i przyjemnie jest z
wami. Wiem, że
mogę liczyć na waszą pomoc: potraficie wspierać, trzymacie kciuki, pocieszacie w trudnych momentach. Co z tego, że to wszystko jest przez Internet. Mocno w to wierzę, że w rzeczywistości też jesteście tak wspaniałymi osobami jak w wirtualnym świecie. Poza tym niektóre z was poznałam bliżej :* Liczę na to, że spotkam się kiedyś z
wami osobiście.Kolejną kwestią, która u mnie się zmieniła i wciąż ewoluuje jest gotowanie i pieczenie. Nie
mogę tego nazwać moją największą pasją, ale myślę że hobby to na pewno jest. Uwielbiam gotować, piec, wymyślać nowe potrawy, próbować nowe smaki. Inspirują mnie wszyscy kulinarni bloggerzy. To cudowne, że jest tyle pysznych pomysłów, tyle znakomitych dań! Z dnia na dzień próbuję to nowych przepisów - od słodkich po wytrawne. Mam nadzieję, że moje kulinarne umiejętności będą coraz to lepsze :)I wreszcie dochodzę do zmian w sobie. Ogromne zmiany. Psychiczne na pewno, a czy fizyczne? nie wiem, możliwe że jakieś są. Wiem tylko jedno, że
będę chciała rozpocząć przygodę z jakąś aktywnością fizyczną. Gdybym tylko mogła to chętnie zaczęłabym biegać. Mam nadzieję, że już niedługo będzie mój pierwszy start. Jednak na razie to musi poczekać. Co do zmian w psychice, to są wielkie! Jak siebie opisać? Ciągle się stresuje, przejmuje się błahymi rzeczami, wybucha płaczem nie wiadomo skąd, perfekcjonistka, punktualna, ambitna, szczera... No tak zaczęłam od samych negatywnych cech. Jeszcze trudno mi znaleźć te pozytywne strony, ale na pewno jakieś są :) Poza tym to co napisałam w pewnym stopniu się niweluję, staram się zwalczać te wady i uważam, że dobrze mi idzie choć łatwe to nie jest. W tej kwestii też mam wiele inspiracji, przede wszystkim pomaga mi Beata Pawlikowska tzn. jej książki. Teraz czytam o podświadomości i na prawdę polecam wszystkim zagubionym czy też nie potrafiącym pokochać siebie osobom. Ona wiele przeszła, a ja nie mam zamiaru, dlatego jak najszybciej chcę poradzić sobie z swoimi problemami i cieszyć się życiem, być szczęśliwym człowiekiem. Wierzę w to mocno, że mi się uda, a to podstawa sukcesu - wiara!Trochę się rozpisałam. Mam nadzieję, że nikogo z was nie zanudziłam. Takie małe podsumowanie. Poza tym nikt nie każe wam tego czytać.Jak uczciłam rok
śniadaniowego bloga? Po prostu tym co kocham - owsianką ! Po co mam wymyślać co innego, jak to jest głównym tematem tego bloga. Dorzuciłam do niej ulubione
owoce,
masło orzechowe, które poznałam dzięki wam, trochę nutki kokosowej i
daktyle. Wyszło przepyszne śniadanie, a wiadomo ja takie owsianki lubię najbardziej <3
owsianka na
mleku z
daktylami,
brzoskwinią,
truskawkami,
masłem orzechowym i wiórkami kokosowymiporridge with milk, dactyls, peach, strawberry, peanut butter and grated coconutJeśli chodzi o popularność bloga, to może nie mam tylu fanów co np. poranneinspiracje, ale cieszę się, że jesteście cały czas ze mną ;*Łączna liczba wyświetleń bloga: 87 396Kolejny cytat, który mi się spodobał :D„Kubusiu, jak się pisze MIŁOŚĆ? Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje.”Alan Alexander Milne "Kubuś Puchatek"