Wykonanie
fasolowe, zdrowe babeczki karoboweNie taki był na nie wstępny
plan. Miały być pulchne, wysokie muffinki ledwo mieszczące się na szerokość rozdziawionej paszczy. Wyszły każdy inny choć zdecydowaną większość opanowały babeczki ochrzczone mianem "krążków hokejowych".
Czemu tak? Oczarowana
ciastem fasolowym - naszym nr. 1 ostatnimi czasy - postanowiłam tym razem po-porcjować jego masę i zrobić je w formie muffinek. Niestety umknął mi bardzo drobny szczegół, że dysponuję jedynie kilkoma maleńkimi silikonowymi foremkami i trzema paczkami papierowych papilotek, które w dodatku przerastają dwukrotnie rozmiar foremki...Uświadomiłam sobie to dopiero wtedy, kiedy ciasto już miałam gotowe i czekało do rozlania.No więc wlałam. Ciężkie, mocno płynne ciacho do moich biednych papilotek.Porozjeżdżały się, powyginały w każdą stronę, poprzytulały brzegami do siebie... cud w zasadzie, że po urośnięciu nie zrobił się z nich jeden rozlany placuch.Finał finałów udało się! W smaku pozostały takie, jak być powinny, kształt całkiem śmieszny ;) Całość więc na plus ;)Polecam więc szczerze: pieczcie je w foremkach ;)
Składnikiok 430g ugotowanej
fasoli czerwonej (lub 2 puszki dokładnie wypłukanej z zalewy)100g
oleju ryżowego (może być rzepakowy lub
masło)80g
ksylitolu (lub
cukru trzcinowego)70g karobu6 łyżek melasy karobowej (można pominąć i dać +40g cukru/ksylitolu)5
jajek1 płaska łyżeczka
sody oczyszczonej1/2 łyżeczki bio
proszku do pieczenia - bezglutenowego
WykonanieUgotowaną (lub wypłukaną jeśli używamy z puszki)
fasolę blendujemy z 1
jajkiem na gładką masę. Wlewamy
olej, melasę i
cukier następnie całość mieszamy. Wbijamy
jajka, dodajemy karob i całość dokładnie mieszamy. Na sam koniec dodajemy proszek i
sodę - mieszamy i wylewamy do foremek.Pieczemy w 170 stopniach - ok. 25 min.Smacznego ;)