Wykonanie
Samanta na ul. Witkiewicza 2 jest najstarszą działającą nieprzerwanie od 1966 roku cukiernią w Zakopanem. Pozostałe Samanty zostały otwarte dużo później, jako jej filie. Mimo że właściwie smak ciast i
napojów się w poszczególnych Samantach (poza małymi wyjątkami – odradzam
czekoladę na gorąco w Samancie na ul. Kasprusie) nie różni, ja najbardziej lubię lokal na Witkiewicza, ciągle przypominający jeszcze małą wiedeńską kawiarenkę, gdzie można przy cichutkiej muzyce umówić się na wspaniałą
kawę z
ciastkiem zarówno z przyjaciółką czy narzeczonym, jak i seniorką
rodu.Nastąpiły tu być może nieuniknione zmiany, nie wszystkie na lepsze. Nie dostaniemy tu już, jak kiedyś, wyśmienitych pierogów, tym samym z dań obiadowych został tu już tylko świetny barszcz z krokietem i raczej
śniadaniowe, równie pyszne tosty.Ceny, mimo że rosną, a porcje z biegiem lat niestety maleją, ciągle są jednak dość niskie. Porcja przepysznego, mocno
czekoladowego torciku Czarny Luwr kosztuje 8 zł,
czekolada na gorąco oraz większość kaw to niecałe 10 zł. Dostaniemy tu też znakomity crème brûlée i
mus czekoladowy (każdy z deserów za 5 zł).Oprócz części kawiarnianej jest tu
cukiernia, w której oprócz ciast na wynos można kupić także
lody na gałki,
pieczywo, pizzerinki, kapuśniaczki czy rano doskonałe, świeże kanapki. Polecam gorąco!;)