Wykonanie
Każdy kto chociaż raz odwiedził Starbucks pewnie prawdziwe Frappuccino zna. Odkąd w Warszawie otworzyli pierwszy lokal zakochałam się w tej wersji
kawy. Właściwie deseru
kawowego bo jest to obok
kawy dodatek smakowy w postaci karlemu lub
czekolady,
mleko i
lody.W Warszawie zapowiadają ponad 30 stopni. Nie
powiem, że mnie to przeraża bo z natury jestem ciepłolubna. Do tego zawsze przyda się więcej opalenizny. Trzeba się tylko odpowiednio zabezpieczyć. Kremy z filtrem, masa
wody do picia, basenik dla dziecka, dobra książka a do tego deserek
kawowy. No czego chcieć więcej?Składniki:podwójne
espresso – ostudzonekilka kostek
lodu2-3 łyżki
lodów (ja użyłam
śmietankowych ale można również
waniliowych)80-100ml
mleka (można mniej – wedle uznania)sos
czekoladowy lub
sos karmelowy – około łyżeczkiłyżeczka
kakao – do posypaniaopcjonalnie
bita śmietana (ja z niej zrezygnowałam bo i bez niej
kawa jest dość słodka)
Lód kruszymy w blenderze (shaker). Dodajemy
kawę,
lody,
mleko, sos i miksujemy jeszcze przez chwilę. Przelewamy do szklanek i dekorujemy
bitą śmietaną i
kakao (lub tylko
kakao). Podajemy natychmiast.