Wykonanie
Od soboty czekam na deszcz we Wrocławiu :) Oczywiście że lubię lato, lubię ciepło, ale temperatury ponad 30 stopni jak dla mnie mogą się nie pojawiać. Niebo postraszyło wczoraj wieczorem pięknymi chmurami, pobłyskało, spadło kilka kropel- i tyle. Jestem dobrej myśli dziś, bo wieje już i słońce jakoś nieśmiało świeci, a przede wszystkim- wg wszelkich prognoz- deszcz ma dziś BYĆ :) W oczekiwaniu więc na wspaniały wieczór, na półfinałowy mecz zrobiło się w mojej kuchni to oto smaczniutkie ciasto, wilgotne,
jogurtowe. Macie czasami ochotę na ciasto już, w tej chwili, natychmiast ? Więc o ile nie chce Wam się iść do najbliższej
cukierni, łapcie za mikser i do pracy ;)
Składniki (blaszka 15 na 20 cm) :3
jajka1 szklanka
mąki pszennej2 łyżeczki
proszku do pieczenia3/4 szklanki
jogurtu greckiego1/2 kostki miękkiego
masła1/2 szklanki
cukru pudru2 łyżki
cukru waniliowegomiękkie
owoce ( u mnie
borówki i
śliwki)Przygotowanie:Całe
jajka ucieram z
masłem,
cukrem pudrem i
waniliowym na jednolitą masę, dodaję
jogurt i miękkie
masło. Miksuję na gładki krem, dodaję
proszek do pieczenia i stopniowo
mąkę, ucieram do połączenia się składników. Wylewam warstwę ciasta na natłuszczoną i oprószoną
bułką tartą blaszkę, posypuję częścią
owoców, po czym wylewam resztę ciasta, wyrównuję powierzchnię, układam resztę
owoców. Piekę w temperaturze 180 stopni C. ok. 60-70 minut ( do suchego patyczka). Po przestudzeniu posypuję
cukrem pudrem.Przepis autorski.