Wykonanie
Przepis na tę szarlotkę dostałam od Babci Lali (trzeciej babci mojej najmłodszej Córci), dlatego tak ją właśnie nazwałam. Trochę podobna do tej, którą przygotowywałam już jakiś czas temu, szarlotki na kruchym orkiszowym spodzie, ale ma jeszcze inne dodatki, które nadają jej bardzo fajnego smaczku. Przepis wart rozpowszechniania, tym bardziej, że wielbicieli szarlotek chyba nie brakuje... U mnie to ciasto smakowało wszystkim, bez wyjątku. To ciasto z gatunku tych szybko znikających, oczywiście w niewyjaśnionych okolicznościach... :-)Przygotowywałam w ciemnej blaszce, o wym.33x23cm.Składniki kruchego ciasta:- 3 szklanki
mąki tortowej (ja dałam 510g
mąki orkiszowej typ700)- 50g
ksylitolu (lub
cukru)- 250g zimnego
masła (pokrojonego na mniejsze kawałki)- 2 łyżki gęstej, kwaśnej
śmietany- 4
żółtka (u mnie "L")- 2 płaskie łyżeczki naturalnego
proszku do pieczenia- 1 łyżka
ksylitolu z prawdziwą
wanilią (lub
cukru z
wanilią)Masa
bezowo-budyniowa:- 4
białka- 150g drobnego
cukru trzcinowego (lub zwykłego)- 2 proszki budyniowe bez
cukru (
śmietankowe)Masa owocowa:- słoik musu z
jabłek (u mnie 900g)- 1
kisiel cytrynowy (u mnie bez
cukru, dodałam 25g
ksylitolu)
Lukier:- kilka łyżeczek pudru trzcinowego (u mnie 5)- kilka kropli
olejku migdałowego- kilka łyżeczek słodkiej kremówkiPrzygotowanie kruchego ciasta:W misie miksera umieścić wszystkie składniki i zmiksować przy użyciu haka, do czasu aż ciasto zacznie się ładnie sklejać i utworzy się kruszonka. Można również zagnieść energicznie kruche ciasto ręcznie.
Następnie ciasto dzielimy na dwie części. Jedną dokładnie wyklejamy dno blaszki wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Drugą pokruszoną część (kruszonkę) przekładamy do mniejszej miski i umieszczamy w lodówce. Blaszkę z
ciastem nakłuwamy w kilku miejscach widelcem i również odstawiamy do lodówki (wystarczy na 10 minut)
Schłodzone ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180*C i podpiekamy 15 minut na programie góra-dół, bez termoobiegu.W tym czasie przygotowujemy sobie
jabłka, które mieszamy z proszkiem
kisielowym (ja użyłam
kisiel bez
cukru, dlatego dodałam 25g
ksylitolu).Ubijamy także na sztywno
białka, dodając pod koniec po łyżce
cukier, po każdym dodaniu dokładnie miksujemy. Na końcu dosypujemy proszki budyniowe i dokładnie mieszamy (na niskich obrotach miksera lub ręcznie).Wyjmujemy podpieczone kruche ciasto, wykładamy na nie masę
jabłkową, przykrywamy ją masą
bezowo-budyniową, wyrównujemy i obsypujemy schłodzoną kruszonką.
Całość umieszczamy w piekarniku i pieczemy jeszcze ok.35-40 minut w temperaturze 180*C na programie góra-dół, bez termoobiegu.
Po lekkim wystudzeniu delikatnie lukrujemy. U mnie tradycyjnie lukrem marcepanowym. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Smacznego :-)