Wykonanie
W końcu i na mnie przyszedł czas. Po wielu niepowodzeniach nareszcie udało mi się upiec
makaroniki. Nie żadne
bezowe ciasteczka przekładane kremem, tylko prawdziwe
makaroniki z prawdziwą falbanką, która przez lata śniła mi się po nocach. Nawet nie wiecie jak bardzo cieszę się z tego faktu. Może nie są idealne, ale są. I to jest dla mnie najważniejsze. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko trenowanie i doskonalenie się w tych cudownych, francuskich ciasteczkach. Test na cukiernika uważam za zdany! :D
składniki (10 sztuk):1
białko (33-35 g)40 g
mąki migdałowej65 g
cukru pudru15 g
cukruMąkę migdałową przesiać z
cukrem pudrem.
Białko wbić do miski, zawiesić nad kąpielą
wodną i podgrzewać na małym ogniu cały czas mieszając trzepaczką. Jeśli
białko będzie ciepłe (nie gorące!) zdjąć z palnika i zacząć ubijać mikserem. Kiedy pojawi się biała piana, dodać
cukier (15 g) i dalej ubijać na sztywną pianę (mi się nie ubiła piana, pozostała lejąca). Wyłączyć mikser i dodawać
mąkę migdałową przesianą z
cukrem pudrem w 5-6 partiach. Po każdym dodaniu mieszanki całość wymieszać delikatnie szpatułką do środka. Otrzymaną masę przełożyć do rękawa cukierniczego z dużą, okrągłą końcówką i wyciskać na papier blachę wyłożoną papierem do pieczenia krążki o średnicy ok. 3-4 cm. Blachę z surowymi
ciastkami pozostawić w temperaturze pokojowej na 45-60 minut. Kiedy powierzchnia makaroników będzie sucha i twarda, można wstawiać do piekarnika.
Ciastka piec na najniższym poziomie piekarnika w 160 º C (termoobieg) przez 10 minut. Wyjąć i pozostawić do wystudzenia.
Bezowe spody delikatnie oderwać od papieru i przełożyć kremem.krem:50 ml kremówki 36%50 g
mascarpone2-3 łyżki
masła orzechowego1-2 łyżki
cukru pudru (opcjonalnie)Kremówkę ubić na sztywno, dodać
mascarpone,
masło orzechowe oraz
cukier puder i dokładnie połączyć. Wstawić do lodówki na 30 minut. Gotowy krem przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać na
bezowe spody.
Ciasteczka łączyć ze sobą lekko dociskając.Smacznego! :)Przepis z polecenia Angie z bloga: chilitonka.com