Wykonanie
Konfitura wiśniowa jest od dzieciństwa moją ulubioną. Odkąd pamiętam zawsze prosiłam mamę, żeby robiła ją w nadmiarze, ponieważ pochłaniam ją w ilościach hurtowych... na kanapkach, z
twarożkiem, z
lodami, z naleśnikami lub po prostu łyżeczką prosto ze słoika. Z tego powodu, w tym roku również nie może jej zabraknąć w mojej spiżarni. :)
Składniki:2 kg
wiśni600 g
cukruPrzygotowanie:
Wiśnie myjemy, osuszamy i usuwamy pestki. Wkładamy do garnka, zasypujemy
cukrem i odstawiamy na 2h, aby
owoce puściły sok. Po tym czasie garnek stawiamy na małym ogniu, doprowadzamy do wrzenia i usuwamy szumowiny. Całość gotujemy przez około 40 minut na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając, ponieważ
wiśnie bardzo łatwo się przypalają.
Konfiturę zostawiamy do wystudzenia, najlepiej na całą noc. Kolejnego dnia grzejemy ją na wolnym ogniu przez około godzinę i ponownie wystudzamy. Czynności powtarzamy jeszcze 1-2
razy, aż
konfitura osiągnie odpowiednią gęstość (ja swoją gotowałam przez 3 dni po około 1h). Gotową, gorącą
konfiturę przekładamy do wyparzonych wcześniej słoiczków. Zakręcamy je i odstawiamy do góry dnem. Zostawiamy w tej pozycji przynajmniej przez 12 h. Smacznego!