Wykonanie
Wczoraj powstały
spody do tarletek, a dzisiaj napełniłam je
budyniem czekoladowym,
borówkami i żółtymi
malinami.Dzięki temu, że ciasto jest tak kruche, mogłam wczorajszym wieczorkiem niepostrzeżenie zjeść te pokruszone (Niby!)
ciasteczka ;) Przecież nic nie może się zmarnować;)W wolnej chwili zróbcie sobie takie tarletki i napełnijcie je czym tylko chcecie ;)
Składniki:Ciasto:200g
mąki100 g
masła50 g
cukru pudru1
żółtko2 łyżki zimnej
wodyszczypta
soliMasa budyniowa:
budyń czekoladowy 3/4 bez
cukru375 ml
mleka2 łyżki
cukru30 g
masłaDo dekoracji dowolne
owoce ;)Przygotowanie:Ciasto:
Mąkę,
masło - wysiekać na stolnicy. Dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto. Gotowe ciasto dajemy na 30-40 minut do lodówki - wiadomo, że jeśli kruche ciasto jest dobrze schłodzone, jest smaczniejsze ;)Foremki na tarletki - 12 sztuk - smarujemy tłuszczem i posypujemy
bułką tartą.Ciasto trzeba rozwałkować i ułożyć na nim foremki. Wykrojonymi kawałkami ciasta wykleić foremki i nakłuć ciasto widelcem.Pieczemy w 90 stopniach około 15 minut - na złoty kolor. Czasami ten złoty kolor zamienia się w ciemny brąz, ale i tak jest ono smaczne;)Masa : Odlewamy pół szklanki
mleka i rozpuszczamy w nim
budyń. Pozostałe
mleko,
masło i
cukier trzeba zagotować. Gdy się zagotuje wlewamy
budyń i gotujemy 2-3 minut ciągle mieszając. Stygnący, ciepły
budyń wylewamy na przestudzone tarletki.Dekorujemy
owocami sezonowymi ;)Pychota!!