ßßß Cookit - przepis na Bakaliowe jabłka z parowaru

Bakaliowe jabłka z parowaru

nazwa

Wykonanie

Na późne śniadanie była dziś jajecznica z papryki , także obiadu nie robiłem :) Nie dałbym rady nic zjeść, ale wieczorem czemu nie :)
Każdy na pewno pamięta z dzieciństwa smak pieczonych jabłek, te z parowaru smakują bardzo podobnie oraz przywołują miłe wspomnienia.
Mógłbym skończyć na jabłku, miodzie i cynamonie, ale oczywiście byłoby za prosto :)
Wczoraj będąc w Makro, natrafiłem na promocję na różnorodne bakalie. Kupiłem kilka paczek, także trzeba zacząć wykorzystywać :)
Składniki :
2 jabłka
2 łyżki mieszanki tropikalnej (rodzynki szlachetne, ananasy kandyzowane, orzechy nerkowca, papaja kandyzowana )
2 łyżki mieszanki studenckiej ( rodzynki, orzechy nerkowca, orzechy laskowe, migdały)
2 łyżeczki miodu
2 łyżki żurawiny
Przyprawy :
cynamon
Jabłka myjemy i odkrajemy daszek. Ogryzka wydrążamy i trochę boki, robiąc miseczkę. W zależności jak grubą ściankę zostawimy, zależy ile się później będzie jabłko parować.
Wsypujemy do każdego jabłka po łyżce każdej z mieszanek, czy cokolwiek innego co wam wpadnie do głowy. Na wierzch bakalii kładziemy łyżeczkę miodu. Zamykamy daszek i wstawiamy do parowaru na 20 min. Jeżeli chcemy jabłko twardawe, wystarczy 15, średnie 20, a dosyć miękkie 25 min.
Ja paruję je na środkowej tacce, bo na dolnej czasami mi się "rozmemłało" :) i się ciapa aż za miękka zrobiła. Najlepiej pod koniec zaglądać często, czy się nie rozwala :)
Po wyjęciu jabłek z parowaru, zdejmujemy czapeczki i posypujemy cynamonem.
Na koniec dajemy po łyżce żurawiny, czy jakiegoś dżemiku :) i można wcinać :)
Jabłko najlepsze jest wtedy, gdy delikatnie odchodzi od skórki i można bez wysiłku zjeść łyżeczką. Ale jak ktoś lubi twardsze, też jest dobre :)
Czekam na wasze komentarze i uwagi. Jeżeli wypróbujesz przepis, z chęcią się dowiem czy Ci smakowało i jak się udało.
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
Źródło:http://parowarfaceta.blogspot.com/2014/11/bakaliowe-jabka-z-parowaru.html