Wykonanie
Legenda głosi, że
kasztany są
wynikiem twórczego szału Jowisza. Adorowana przez Jowisza, jedna z nimf Diany, Nea, wolała się zabić niż oddać Jowiszowi.Aby złożyć jej hołd, najpotężniejszy z Bogów, zamienił jej martwe ciało w majestatyczne drzewo, którego
owoce przyozdobione kolcami są symbolem tej smutnej historii.Kasztanowiec może osiągnąć 30 metrów i dawać zbiór do 50 kg.
kasztanów. Okres owocowania rozpoczyna się w jego 20 roku i może owocować aż do 80 lat, a często jego wiek przekracza 1000 lat.Okres zbiorów odbywa się, zależnie od gatunków
między wrześniem, a początkiem listopada.Te i dużo więcej bardzo ciekawych wiadomości i przepisów znajdziecie TUTAJ http://www.marron.pl/ofirmie/ . Tam również można kupić
kasztany i różne
przetwory.

Pierwszy raz pieczone
kasztany z grilla jadłem w Budapeszcie, a było to bardzo dawno.
Potem pracując we Francji kilka
razy kupowałem je, przy okazji robienia zakupów na targowisku w Pornichet.Najbardziej smakują mi takie prosto z grilla węglowego, gorące, parzące palce. Oczywiście, z
kasztanów możemy zrobić bardzo dużo różnorodnych potraw i deserów do których zrobienia wszystkich zachęcam. Tym bardziej, że ceny, które znajdziecie TUTAJ są przystępne, a przepisów z dodatkiem
kasztanów jest bardzo dużo.

Pieczone
kasztany:Na jedną osobę wystarcza 20 dkg. Nie warto robić więcej, ponieważ większa ilość ostygnie, a najlepsze są gorące. Po przestygnięciu, dosyć ciężko zdejmuje się skórkę.
Kasztany należy naciąć
ostrym nożem na krzyż. Proponuję użyć noża z ząbkami.
Kasztany kroją się znakomicie i nie grozi nam ześlizgiwanie noża, szczególnie kiedy nie mamy dobrego,
ostrego .We wrześniu upiekłbym
kasztany na grillu, ale teraz, środek zimy, więc upiekę je w piekarniku pod grillem.

Trochę sobie ułatwiłem to zimowe pieczenie. Nacięte
kasztany wrzuciłem do lekko osolonego wrzątku i gotowałem około 10 minut, następnie odcedziłem na sicie , wstawiłem na patelni do pieczenia
kasztanów pod grill w piekarniku, ustawiony na maksymalną temperaturę na około 10 – 15 min.Po 10 min. należy sprawdzić czy
kasztany już są dobre. Trzeba uważać, żeby ich nie spalić. Oczywiście, nie wszyscy mają patelnie czy też blachy do pieczenia
kasztanów.Proponuję zwykłą blaszkę wyłożoną folią aluminiową, świecącą stroną do góry. Blaszką należ co jakiś czas potrząsnąć, żeby
kasztany upiekły się równo z każdej strony.
Kasztany podajemy w łupinach i każdy sam je obiera.Upieczone, w środku powinny być delikatne, a z wierzchu lekko chrupiące.