Wykonanie
Wczoraj, w hali D.O.M. 88 na terenie poznańskiego
City Parku odbyło się niesamowite wydarzenie o charakterze charytatywno - kulinarnym "MASTER CHEF 4 DOGS" . Od godziny 14:00 można było przyjść, zostawić dary rzeczowe (np. karmę, koce, zabawki) bądź wesprzeć finansowo Przytulisko Przyborówko Rusiec dla bezdomnych zwierząt, a w zamian darczyńca otrzymywał niezwykłą szansę na spotkanie, rozmowę i degustację potraw przyrządzonych przez kilkoro uczestników II edycji programu Master Chef! Nie zabrakło także przekąsek i misek z
wodą dla czworonogów, które chętnie przyprowadzali ze sobą ich właściciele - organizator zadbał o wszystkich! :) Zapraszam do krótkiej fotorelacji z imprezy.
Pomysłodawcą i organizatorem akcji jest Marcin Kaczmarek - Pielin, obecnie kucharz w poznańskiej restauracji ' Yeżyce Kuchnia ', uczestnik programu Master Chef. Marcin okazał się bardzo sympatyczną Osobą, chętną do rozmowy i opowiadania o potrawach, które były przygotowywane na oczach gości. Cały czas uśmiechnięty i skupiony dbał o to, by każdy z obecnych czuł się dobrze. :)
Osobą, na rozmowie z którą zależało mi najbardziej była Diana Volokhova Sargsyan i udało się! Jest przesympatyczną i przemiłą osobą a deser, który wyszedł
spod Jej ręki na długo zostanie w pamięci moich kubków
smakowych. Życzę Dianie jak najlepiej i oby udało się Jej zrealizować
plany, o których opowiadała wczoraj. :)
Kolejną Osobą, na której poznaniu bardzo mi zależało był Adam Piotr Mostowski, kojarzony z programu Master Chef ze słynnym już
pasternakiem. Mega zakręcony i sympatyczny człowiek - nieźle uśmiałam się w momencie, gdy zapomniał, jaką serwuje zupę. :D Adam był odpowiedzialny za zupy, ale o nich w dalszej części postu. :)
Udało mi się również poznać Bartka Bykowskiego - uczestnika II edycji programu Master Chef i organizatora wielu warsztatów kulinarnych dla dzieci, dorosłych i seniorów. Według Bartka gotować potrafi każdy, potrzeba tylko trochę dobrych chęci. Wczoraj był odpowiedzialny za dania główne. Po zdjęciu szybko pobiegł do swojej 'marznącej wątróbki'! :)
Obecna była również Ewelina Stanek, również uczestniczka II edycji programu master Chef, której dzielnie pomagała córka. Cudownie było patrzeć na to, z jakim skupieniem przygotowuje każdą porcję i wkłada całe
serce w to, by danie wyglądało pięknie i wyśmienicie smakowało. Podczas wczorajszej imprezy zajmowała się przygotowywaniem dań głównych. :)
Przejdźmy teraz do menu, które zadowoliłoby podniebienie nawet najwybredniejszego smakosza. :) Zacznijmy od zup - do wyboru była zupa grochowa i zupa kukurydziana na
mleku kokosowym z czarnym
sezamem i
chilli - oczywiście skosztowałam obu i się nie zawiodłam, były pyszne. :)
Czas na coś konkretniejszego, czyli dania główne. Wczoraj nasi kucharze serwowali
wątróbkę drobiową na
jabłku karmelizowanym w
winie oraz maślane ziemniaczki w
cebulce z gzikiem i pesto
szczypiorkowym (a dałabym sobie rękę uciąć, że było
porowe!). Muszę przyznać, że jak na codzień
wątróbki nie tykam i nikt nie jest w stanie mnie zmusić do jej zjedzenia, tak wczoraj wcinałam ze smakiem - Bartek zdradził sekret jej przygotowania i a nuż, zacznę ją jeść częściej. :) Do ziemniaczków z gzikiem nie trzeba mnie namawiać, bo jestem ich ogromną fanką, ale wczoraj smakowały naprawdę wyjątkowo. :)
Czas na deser, czyli to, od czego zaczęłam moją wczorajszą wizytę! Diana wyczarowała przecudowny mus z
białej czekolady na wiśniach z
czerwonym pieprzem . Mogłabym jeść ten deser litrami, oczywiście zaraz po skończeniu konsumpcji pobiegłam pogratulować i podziękować Dianie za tak pyszny początek mojej kulinarnej podróży. :)
Kończąc zapraszam Was do reszty zdjęć, mam nadzieję, że choć w małym stopniu poczuliście się tak, jakbyście tam ze mną byli! :) Ja jestem zachwycona inicjatywą i cieszę się, że mogłam w niej uczestniczyć. Przytulisko zebrało naprawdę pokaźną ilość potrzebych mu rzeczy, a przecież to był główny cel całego przedsięwzięcia, który został w 100% osiągnięty!