Wykonanie
Miłość do psów to coś tak naturalnego, że nie należy się nawet nad tym zbytnio rozwlekać.U nas to uczucie, zdecydowanie wzmożone występuje w stosunku do bokserów.W lipcu 1999 roku pierwszy "anioł w psiej skórze" przerodził obiekt westchnień i najszczerszych marzeń w pełnoprawnego członka rodziny. Pojawiła się wtedy w naszym domu pierwsza Saba, która bardzo szybko z maleństwa wyrosła na 35-kg Miłość pięknie opakowaną w masywnym, muskularnym ciałku. I tak się zaczęło :)
(rok 1999 - mała Ania i pierwsza Saba)
(rok 2003)Dziś mamy w domu dwie idealne Lwice:Saba (urodzona w styczniu 2010) i
Missi (urodzona w styczniu 2012).O tych dwóch księżniczkach będzie tu głośno :)To nasze oczka w głowie.
Często bywamy też domem tymczasowym dla podopiecznych naszej Fundacji:
(
Kokos - biały, 8-tygodniowy bokser wyciągnięty ze schroniska)
(
Mafia - buldog Angielski, nie-bokser ale fafle ma :) Cudem uratowana)
(Shady - dziś Róża, charakterna dziewczynka ze schroniska)FUNDACJA SOS BOKSEROMwww.sosbokserom.pl
- Od dłuższego czasu działamy jako sprawne wolontariuszki w Fundacji ratującej boksery i psy w typie boksera. Jest to miejsce gdzie garsteczka ludzi każdego dnia podejmuje walkę o życie, zdrowie, bezpieczeństwo i szczęście nie jednego psa a kilkuset. Działamy na terenie całej Polski. Wyciągamy boksery ze schronisk, odławiamy je z ulic, organizujemy interwencje, rozbijamy pseudohodowle i pomagamy bokserzym rodzinom z problemami. Następnie każdego naszego podopiecznego dokładnie badamy, wykonujemy
serię obowiązkowych zabiegów oraz koniecznych operacji, leczymy je (często bardzo drogimi metodami - byleby przedłużyć im życie i dać szansę na uśmiech losu). Każdy podopieczny ma swoje okienko na naszej stronie - tam jest ogłaszany "do adopcji" a następnie, kiedy znajdzie się już odpowiedni dom (taki, który przejdzie pozytywnie całą naszą procedurę p/adopcyjną - ankietę i wizytę) wrzucamy tam regularni aktualizację z fotorelacją z nowego
domku :)Od 2009 roku uratowaliśmy ponad 1500 bokserów i psów w typie boksera! :))Najczęściej trafiają do nas psy w stanie agonalnym - wtedy walkę trudno jest ująć słowami. Jedną z takich skrzywdzonych przez człowieka istotką jest nasza
Missi, która w dniu interwencyjnego odbioru wyglądała tak:
Dziś Malutka ma się o wiele lepiej :)Choć jej organizm nie zapomniał o tym, jak została potraktowana -
Missi jest więc karzełkiem a dla nas jest... miniaturką boksera z maksymalnej wielkości
sercem.
Zachęcamy Was do odwiedzenia naszej strony :)Jeśli tylko chcecie:POMÓŻCIE NAM POMAGAĆ!Warto! :)Chętnych do adopcji boksera i/lub pomocy fundacji zapraszamy do kontaktu:
[email protected]Ela: 608-270-633Jak można pomóc bokserom?1. Adoptując go - dając mu dom, miłość, rodzinę,2. Stwarzając mu dom tymczasowy - miejsce gdzie bokser będzie w miłości czekał na swoje permanentne szczęście,3. Adoptując go wirtualnie - otaczając go (jego badania, leczenie, zabiegi) finansową troską.4. Biorąc udział w akcji Pełna Miska - kupując konkretnemu bokserowi ze strony odpowiednią dla niego karmę,5. Przekazując 1 % na Fundację SOS Bokserom,6. Dołączając do nas - czyli do
grona wolontariuszy! :)))Bokser - co to za rasa?BOKSERY - To najpiękniejsze wnętrze w najlepszym opakowaniu. W masywnym ciele o charakterystycznej, czasem odstraszającej i budzącej respekt budowie kryje się ANIELSKA DUSZA i WIECZNE DZIECKO! :)Nie da się tego wytłumaczyć, trzeba to przeżyć a wtedy jasne będzie jedno:"Raz bokser - Zawsze bokser" :)