Wykonanie
Od razu
powiem , że jest to moje pierwsze podejście do masy cukrowej i proszę o wyrozumiałość!Jakiś czas temu zakupiłam gazetkę z formą na kwiatki z masy cukrowej, leżała sobie i nie bardzo miałam czas aby do niej zajrzeć. Jednak moja córeczka spokoju mi nie dawała, skuszona ślicznymi kwiatkami na okładce pisma, dość długo mnie męczyła, no i mamy kwiatki :)Gdyby nie ona, chyba bym się nie podjęła zadania. Nie jest ono proste, od razu zaznaczam i jak to bywa w przepisach z takich gazetek, wszystko wychodzi inaczej niż w przepisie. Na szczęście improwiacja i odrobinę doświadczenia w kuchni zawsze mnie ratuje. Tu ujęłam, tam dodałam, no i jakoś poszło. Nieoceniona była też pomoc córci oczywiście w wycinaniu kształtów :)
Przepis był zachęcający, ponieważ miał mało wymagający skład sproduktów. No oprócz
syropu z fiołków, którego nie miałam i profesjonalnych barwników, których nie używam , to coś tam w lodówce się znalazło. A nawet zagubiona
gorzka czekolada się jakoś znalazła.Masa jest dość specyficzna, bo kruszeje i zastyga, ale jednoczśnie rozpływa się w ustach, bardzo delikatna i nadaje się również jako nadzienie. Ja dodałam dla smaku kilka kropel ekstraktu z gorzkich
migdałów, można dać np.
wodę różaną.Dość pisania, bo wyjaśnień i instrukcji sporo :)Jeśli jest to też Wasza pierwsza próba, polecam szerszą lekturę wcześniej na ten temat, moja instrukcja jest bardzo oględna.
Masa cukrowa:2 łyżki
śmietany kremówki180 g
cukru pudru ( polecam bez dodatków, nie polecam diamant)barwnik ( u mnie czerwony w żelu w tubeczce)kilka kropli ekstraktu z gorzkich
migdałów ( w oryginale był
syrop z fiołków , można użyć
wody różanej )tabiczka
czekolady na polewępotrzebna będzie też:forma do wycinania kwiatków i motylków (przypomniało mi się że 2 lata temu taką kupiłam :))silikonowa podkładkawałek ( najlepiej inny niż drewniany)odrobina jasnego tłuszczu do smarowania formy i wałka ( użyłam
oleju kokosowego)WYKONANIE:Do miski wlać
śmietankę, rozprowazić w niej barwnik i wymieszać dokładnie. Musimy dać więcej barwnika jeśli chcemy uzyskać intensywniejszy kolor - po dodaniu
cukru pudru kolor masy będzie bledszy.Do
śmietanki dodajemy 100 g przesianego
cukier puder i mieszamy łyżką, stopniowo przesiewamy kolejną porcję
cukru pudru i mieszamy aż uzyskamy sprężystą, ale lekko kruchą masę ( nie może się lepić). Masę przekładamy na deskę oprószoną
cukrem pudrem i wyrabiamy aż stanie się gładka.dzielimy na 8-10 kuleczek wielkości
orzecha włoskiego i spłaszczamy formując grube krążki - na nadzienie praliny, resztę masy zostawiamy na kwiatki i motylki. Krążki wkładamy do lodówki aby się schłodziły.Aby przygotować kwiatki i motylki, wałkujemy pozostałą masę na grubość 1 mm, ja użyłam plastikowego wałka i maty silikonowej. Wałek i matę smarujemy delikatnie
białym tłuszczem, aby masa cukrowa się nie przylepiała. Nie polecam podsypywać
cukrem bo na ozdobach zrobią się widoczne plamki. Za dużo tłuszczu spowoduje że masa będzie się przylepiać. Wycinamy kształty i odkładamy do wyschnięcia na ok. 1-2 godziny. Ułożyłam na złożonym papierze aby uzyskać efekt podniesionych
płatków, podobnie zrobiłam z motylkami.
Schłodzone krążki wyjmujemy i zanurzamy w
czekoladzie roztopionej w kąpieli
wodnej.Delikatnie wyjmujemy pralinę widelcem z polewy i zdejmujemy nadmiar czekolay. Odkładamy na papier do zastygnięcia (możemy przyspieszyć proces i włożyć do lodówki) Kiedy polewa będzie jeszcze miękka nakładamy nasze ozdoby
cukrowe. Jeśli
czekolada Wam się za szybko zastygnie, można kwałeczek - 2 okienka - rozpuścić ostrożnie w mikrofali - posłuży jako klej do mocowania kwiatków.POWODZENIA! Pracy sporo, ale frajdy też :)