Wykonanie
Dobry wieczór!Dziś z racji, że choroba dobrała się do mnie niemiłosiernie pozostanę w ramach osłody w klimacie pieczenia - zwłaszcza, że święta tuż przed nami. W zamiarze swoim mam stworzyć w tym roku mazurki, ale o tym być może w najbliższych dniach. W tej chwili chcę się podzielić przepisem na skubańca, który 'chodził' za mną już naprawdę długi długi czas. To moje pierwsze wykonanie tego placka, który choć smaczny i efektowny jest jednak dużo łatwiejszy niż wrażenie które sprawia. Mówię to z czystym
sercem bo akurat jeśli chodzi o wypieki to M. prześciga mnie zdecydowanie jednak ze skubańcem poradziłam sobie całkiem nieźle :)
Składniki:* 3 szklanki
mąki* 3 łyżki
cukru* 2 łyżki
kakao* 5 jaj* 1 kostka
masła*
proszek do pieczenia* 1 szklanka
cukru pudru* 2 łyżki
mąki ziemniaczanej*
owoce (u mnie
wiśnie :))Przesiewamy
mąkę i łączymy w miarę możliwości z
masłem (najlepiej 'przesiekać' nożem ;p można dodać trochę
smalcu 'dla smaku') następnie dodać
żółtka,
cukier i
proszek do pieczenia. Wyrobić to wszystko łapkami i podzielić gotowe gładkie ciasto na trzy części. Do jednej dodajemy
kakao.
Białka ubijamy - pod koniec ubijania dodajemy
mąkę ziemniaczaną i
cukier puder - dzięki temu piana nasza będzie bardzo sztywna i pozostanie taka po upieczeniu :)Z jednej części jasnego ciasta robimy spód, na to układamy
owocki, rozkruszamy ciemne ciasto następnie nakładamy pianę z
białek i na sam koniec trzecia jasną część.Skubańca pieczemy około 40 min. w temperaturze 180`C :)
Wracam do łóżka leczyć anginę, a Wam życzę smacznego!A.