Wykonanie
Leniwa sobota, jeśli można taką nazwać dzień spędzony z dwójką pełnych pomysłów córeczek :) Siedzimy sobie z mężem na kanapie, każde z nas cieszy się z chwili spokoju, bo przecież chwilę temu zajęły się budowaniem wielkiego domu z klocków, kiedy nagle przybiega starsza córka z nowym pomysłem...- Mamo, mamo, chodź zrobimy ciasto! Ja chcę robić ciasto! Takie duże, co? Bo ja jestem dużą dziewczynką. Idę ubrać fartuszek, co??I co ja miałam na to odpowiedzieć. Szybki przegląd lodówki i już za chwilę wrzucałyśmy razem składniki do miski, mieszałyśmy i ugniatałyśmy. Jednak największą atrakcją bez wątpienia jest wykrawanie
ciastek.Wyszły nam całkiem udane
ciasteczka, kruche, ale nie twarde, które pięknie wyrastają.
Składniki:1/2 kg
mąki (plus trochę do podsypania etc)3
jajka1 łyżeczka
sody oczyszczonej2 łyżki
margaryny300 g
śmietany 18 %6 łyżek
cukru1 opakowanie
cukru waniliowegoWszystkie składniki zagnieść na gładkie ciasto, jeśli jest zbyt klejące, by je rozwałkować dodać tyle
mąki, żeby można było to zrobić. Ciasto położyć na posypaną
mąką stolnicę, rozwałkować, wykrawać
ciasteczka, ułożyć je na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180 stopni aż będą lekko rumiane ( u mnie to było ok. 7 minut). Gdy ostygną polukrować :D