Wykonanie
Z
pigwy można zrobić dużo pyszności. Ja miałam w swojej kuchni tym razem raz
pigwę raz pigwowca.
Konfitura, którą robimy powinna
mieć kawałki
owocu w całości. Jak za długo się gotuje - to nam się kawałki rozgotują i to już nie będzie to.Pytanie tez zawsze jest o to ile tego
cukru dodawać. Jeśli chcecie, by było czuć, ze
konfitura jest z
pigwy - tzw jest kwaśna - to nie można z
cukrem przesadzić.A. ja moją
konfiturę robiłam z
pigwy. Czyli tego większego
owocu. A po pewnym czasie - jak mi się
pigwa za bardzo rozgotowała - dodałam
owoce pigwowca.Mam wrażenie (choćnie sprawdzone), że ta
konfitura byłaby smaczniejsza z samych
owoców pigwowca. ale nie wiem czy miałaby wtedy taki fajny kolor. Moje doświadczenie
mówi, ze na samej
pigwie trudno otrzymac te kawałki
owoców widoczne.Polecam
róbcie. : )
Składniki1kg mieszanki
pigwy i pigwowca1kg
cukruew. 1szklanka
wody7
goździkówłyżeczka
soku z cytrynyWykonanie:Po pierwsze
pigwę (i pigwowca) należy obrać i pokroić w kostkę średnio-drobną... (zbyt malutkie cząstki się rozpadną..).Następnie zasypujemy
owoce cukrem i zostawiamy na jakiś czas (np. na noc).
Pigwa powinna puścić sok. Jesli nie puści - dodajemy szklankę
wody do garnka. Poza tym dodajemy
goździki i gotujemy na nie za dużym ogniu ok 1 godziny. W tym czasie
owoce powinny nabrać charakterystycznego
bursztynowego koloru. Na koniec dodajemy
sok z cytryny, dajemy się
konfiturze jeszcze 15 minut pogotować. Wrzącą masę przekładamy do gorących słoików i pozwalamy się im pasteryzować "na sucho"/ "pod kocykiem". (czyli czystą pokrywką zakręcamy i - dla pewności - stawiamy na pokrywce i przykrywamy słoiki kocykiem. Niech tak sobie stygną).
Wydrukuj przepis