Wykonanie
Mirabelki - takie małe, żółte
śliwki, co rosną w najmniej spodziewanych miejscach. Niestety często przy ruchliwych drogach (to wolę nie myśleć co one w sobie zawierają dodatkowo... ). Mam taki obrazek z dzieciństwa - krzaki mirabelek i grupa dzieciaków radośnie depczących
śliwki i obrzucająca się wzajemnie nimi... Wtedy z pewnością nie myślałam, że z tego czegoś kiedyś mój mąż
zrobi doskonały
dżem.Jak pierwszy raz - chyba 3 lata temu usłyszałam od znajomych, że robią
dżem mirabelkowy, to oczy otworzyły mi się szeroko: po pierwsze - że ktoś może z radością zbierać te małe żółte kulki, a po drugie - że im się chce drylować to wszystko... ?? (o drylowaniu będzie w przepisie) .Poźniej dostaliśmy słoiczek na spróbowanie. No i tak się zaczęła nasza mirabelkowa pasja :) .
Dżem jest pysznym słodko-kwaśnym połączeniem. Polecam z czystym sumieniem. A jak komuś nie chce się robić - to
mogę komuś przekazać (patrz zakładka "Sprzedam").
Składniki:2 kg mirabelek1 kg
cukru( z 8 kg mirabelek otrzymaliśmy ok 23 słoików
dżemu)Wykonanie:Mirabelki przebrać - odrzucić te nadgniłe i robaczywe (jak przy ogonku jest podejrzanie bardzo brązowo - to ma szansę tam być robaczek... do sprawdzenia i szybkiego nauczenia się).Następnie wrzucić
owoce do garnka o grubym dnie i wstawić na wolny ogień. Raz po raz należy w garze zamieszać. Po pewnym czasie
owoce puszczają sok, a na wierzch garnka wypływają pestki. Pestki te trzeba pracowicie wyławiać.
My wyławiamy łyżką/widelcem. W zależności od objętości
owoców i szerokości gara robota ta jest mniej lub bardziej uciążliwa. Moim zdaniem jest zdecydowanie mniej uciążliwa niż wcześniejsze drylowanie mirabelek...Kiedy już pestek w owocach nie ma i konsystencja wydaje się słuszna - należy dorzucić
cukier. Zagotować całość, często mieszając (łatwo się przypala).Następnie wrzący
dżem wkładać do gorących, wyparzonych słoików. Zakręcić i ew. postawić na pokrywce - by się dobrze zassały.
Czas gotowania.. hm.. kilka godzin - trudno powiedzieć. Z reguły jak już wszystkie pestki wyjmę, to okazuje się, że
dżem jest gotowy. (Nie, nie
stoję cały czas przy garze i nie grzebię w nim cały dzień... ale... )O.. to jest 1/2 pestek z 8 kg
owoców.:
Wydrukuj przepis