Wykonanie
Ostatnio z Grześkiem wróciliśmy wspomnieniami do wakacji w Kokkino Nero, jesteśmy pewni że tam wrócimy za rok, dwa, kiedykolwiek ;) Oprócz wspomnień w postaci zdjęć wróciły do nas tamtejsze smaki a głównie zapiekany
ser feta, który postanowiłam zrobić. Nasza cudowna
Madzia, którą tam poznaliśmy stołując się w jej tawernie poleciła nam kupić w Polsce
fetę firmy MEVGAL, która jest najbardziej zbliżona
smakowo do tej oryginalnej greckiej. Musimy pamiętać, że
ser feta jest sam w sobie bardzo słony, więc najlepiej nie używajmy
soli do zrobienia tego dania. Dziś wieczorem dodam przepis na mój
sos tzatziki.
Składniki:
ser feta firmy MEVGAL
sos tzatzikiświeże liście
bazyliiząbek
czosnkususzone pomidory (te bez zalewy)
oliwa z oliwekpieprzPrzygotowanie:
Suszone pomidory kroimy w malutką kosteczkę, listki
bazylii siekamy, ząbek
czosnku wyciskamy i wrzucamy je do
oliwy, dodajemy szczyptę
pieprzu, wkładamy do lodówki na 30 minut. Przygotowujemy folię aluminiową, smarujemy ją przygotowanym
wywarem, kładziemy na to miejsce
fetę i smarujemy ją dokładnie naszym
wywarem.
Fetę zawijamy w folię i odstawiamy na około 30 minut do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, na blaszkę kładziemy przygotowaną
fetę sreberku i wkładamy do piekarnika na 20-30 minut. Ja podałam moją
fetę z
sosem tzatziki i grzankami czosnkowymi.
Moja propozycja podania:
Petite Princesse