Wykonanie
Ten deser można powiedzieć, to niebo w gębie:-)Bardzo zaskakuje tym, że wcale nie jest taki strasznie słodki jakby mogło się wydawać przez te
bezy.Jeśli znacie smak torcika Pavlova (ja robię tak klik), to możecie sobie wyobrazić jak smakuje ów deser.Można śmiało powiedzieć, że to ten sam smak, bo i skład ten sam. Różnica polega na tym, że tort Pavlova, jest to okrągła duża
beza, z czymś w rodzeniu pianki w jej wnętrzu. Zaś deser, który przedstawiam dziś ma małe
bezy, które można kupić, bądź oczywiście zrobić samemu. Takie
ciasteczka bezy, mają różną konsystencję w środku. Mogą one być suche, bądź takie jakby klejące, nie wysuszone do końca. Myślę sobie, że ta drobna różnica może, ale tylko w minimalnym stopniu wpłynąć na smak tego deseru:-), jednak nadal pozostaje pyszny:-) Dlatego polecam spróbować zwłaszcza, że naprawdę szybko się robi:-)Składniki: na około 4 pucharki (to zależy od ich wielkości, rzecz jasna:)- około 300 g
jagody,
truskawki lub
maliny (do wyboru:-)- 8 - 10 sztuk bez (te okrągłe, ile ich dodamy tak będzie słodkie)- 300 ml
śmietanka 30%-36% (ma się dobrze ubijać)Wykonanie:1.
Bezy łamię na kawałki, jednak takie większe niż mniejsze. Chodzi o to, aby były wyczuwalne w czasie konsumpcji:-) I jak się uda to sympatycznie chrupały:-)2.
Owoce oczywiście myję.Jeśli wybieram
truskawki, to dodatkowo je kroję na cząstki, jednak i w tym przypadku, raczej na większe, przy małych
zrobi się miazga, a nie o to chodzi.W przypadku
jagód czy
malin tą czynność pomijam:-)Dodatkowo odkładam kilka
owoców do dekoracji:-)3.
Śmietanę ubijam na sztywno.4. Mając przygotowane wszystkie składniki, zaczynam je łączyć ze sobą.Na początek ubitą
śmietanę delikatnie łączę z pokruszonymi
bezami, po czym dodaję
owoce i wszystko razem łączę. Mieszam krótko, tylko tyle żeby się całość połączyć i gotowe:-)Tak przygotowaną masę rozkładam do pucharków, dekoruję odłożonymi
owocami i odstawiamy na około 15 minut do schłodzenia. Choć u mnie często znika za nim się schłodzi:-)Smacznego :-)