Najlepsze waniliowe ciasteczka

Wykonanie

Oto jest. Listopad. Mój najmniej ulubiony miesiąc. Trzydzieści dni gorszego nastroju, szarości, deszczu i kwaśnych min. Nareszcie czas, kiedy za moje gorsze samopoczucie mogę obwiniać pogodę.... Ale nie tym razem!
W tym roku postanowiłam, że nie dam się jesiennej chandrze i sprawię, że ten listopad będzie naprawdę dobry. Bo dlaczego miałoby być inaczej? Wystarczy tylko trochę pozytywnego myślenia i wszystko staje się możliwe. Żeby trzymać się swoich postanowień, zebrałam w jednym miejscu wszystkie moje inspiracje, dobre myśli, pomysły i rzeczy, na które wyjątkowo chciałabym zwrócić uwagę w tym miesiącu- w ten sposób powstał mój mały listopadowy plan . Chciałabym przygotowywać coś takiego co miesiąc, żeby cały czas pracować na sobą i robić coś dla siebie (jeśli macie ochotę, to proszę o wiadomość na maila! chętnie się podzielę, fajnie jest się motywować razem!).
Już wiem, że ten miesiąc zaczął się bardzo nieoczekiwanie, bardzo dobrze i... mam wrażenie, że wszystko stanęło na głowie, ale oby tak dalej! Na razie mogę powiedzieć tylko, że marzenia naprawdę się spełniają . Nigdy, przenigdy nie przestawajcie wierzyć w siebie, nawet jeśli na początku nie wszystko idzie zgodnie z planem. Cierpliwości! Dlatego nie wolno gubić uśmiechu- wcześniej, czy później, ale na pewno się uda!
Jak jest z Wami i listopadem?
Wiem, że jesienią warto jest mieć przy sobie coś słodkiego, np. małe waniliowe ciasteczka. Nigdy nie wiadomo, kiedy będzie trzeba poprawić sobie nastrój, a po nich uśmiech na buzi jest gwarantowany!
Pamiętam, jak robiłam je w gimnazjum. Potem zgubiłam przepis, ale jakiś czas temu przyniosła mi go moja przyjaciółka- był u niej, w jakimś zeszycie na strychu. Skoro ciastka do mnie wróciły, to ja wyszłam na spotkanie ze sprzed kilku lat i sprawdziłam, za co tak bardzo je wtedy pokochałam. Już wiem i myślę, że Wy też powinniście się przekonać ♥
Składniki:
3 żółtka
100g miękkiego masła
1/4 szkl. cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
1,5 szkl. mąki
szczypta soli
Zagnieść ciasto ze wszystkich składników. Na początku ciasto może wydawać się zbyt suche, ale po chwili wyrabiania wszystko ładnie się łączy.
Ciasteczka można wykrawać foremkami, ale ja zwykle formuje kulki, które rozpłaszczam na dłoni.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15-20 minut.