Wykonanie
Zaczęliśmy trzecią fazę remontu:) Na ścianach mamy samo "jedzenie": słodki
melon,
łosoś, jasna
brzoskwinia oraz złocisty
szafran. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego PR-owcy wciskają nam takie smakowite nazwy. Może się dobrze kojarzą? :)
Szafran z czymś pomieszamy, z czymś czerwonym albo bordowym. Pewnie się będzie nazywało: kusząca
wiśnia, ostra
czereśnia albo diabelska
papryka:)Ghalena jest w szpitalu (moc pozdrowień i buziaków od nas!), miała dziś operację, uśpili ją. I co po przebudzeniu napisała? Lakonicznie wspomniała, że czuje się ok, po czym...rozpisała się o nagich męskich klatach, jakie się jej śniły:) Hahaha! Widać, że dziołcha wraca do zdrowia:) A swoją
drogą, takie klaty...mmmm...Nemuś
pora spać - hihihi:)Nie pamiętam skąd pochodzi przepis, ale jest pyszny i lekko rozweselający (śmiech rośnie proporcjonalnie wraz z ilością
alkoholu)Składniki:Filiżanka naparu z
kawy (czytaj: zwykła
kawa w kubku jaką się
pije co rano)
Cukier (nieobowiązkowo)
Rum (niby kieliszek, ja dałam dwa:)
Bita śmietanaCzekolada lub
cynamon (u mnie zabrakło)
Kawę posłodzić, wlać
rum.Przyozdobić
bitą śmietaną i udekorować startą
czekoladą lub
cynamonem.Smacznego :)