Wykonanie
Właśnie dziś nastąpił dzień rozlania
nalewki wiśniowej do butelek... najlepsze
alkohole robi mój tata, nic tu nie jest wedle przepisu, u niego wszystko łączy się z wszystkim i za każdym razem wychodzi wielkie pozytywne zaskoczenie, tym razem była
wiśniówka .... tradycyjna... aromatyczna... z własnych powiedziałabym przejrzałych
wiśni... mmm pycha. Koniecznie musiałam skorzystać i spróbować, wiem, że gdy już ją rozleje będzie bardzo długoooo czekała aż ją ktoś zasmakuje, bowiem mój tata twierdzi że im starszy trunek tym lepszy, więc jak już ją schowa to będzie pilnie strzeżona i pewnie nie tak wcześnie
będę miała okazję ponownie się nią delektować.O smaku
nalewki decyduje
owoc, im lepsze
wiśnie tym smaczniejsza
nalewka, nasza odmiana wielkością przypomina
czereśnie, ma bardzo bogaty smak i aromat, a co najważniejsze jest naprawdę krwista, czy to
soki, czy
nalewka wychodzą wręcz czarne.
Nalewka z
wiśni świetnie nadaje się na zimne, ciemne wieczory, kiedy nie marzymy o niczym innym jak o odrobinie lata w zimie;)Składniki na 5l gąsiorek (patrz zdjęcie)3 kg
wiśni z pestkami30 łyżek
cukru1,5 litra
spirytusuwodaSposóbUmyte
wiśnie włożyć do gąsiorka, dodać
cukier,wlać
spirytus, całość do pełnego gąsiorka zalać przegotowaną wystudzoną
wodą, szczelnie zamknąć, dobrze zamieszać potrząsając gąsiorkiem i odstawić w cieple na 2 - 3 miesiące. Po tym czasie
wiśnie odcedzić, a gotową
nalewkę przelać do butelek.Uwaga! Jeśli używamy
wiśni drylowanych dodatkowo należy przefiltrować
nalewkę przez bibułę filtracyjną lub gęste płótno.
Nalewka najlepiej smakuje po roku czasu,
pije się ją o temp. 8- 10 ºC.
Wiśnie, oczywiście uprzednio wydrylowane zawsze wykorzystuję do ciast, szczególnie dobrze smakują we wszelakich tortach z czekoladowymi kremami, bardzo prosto można je wykorzystać również do tarty, wykładamy
wiśnie na spód, zasypujemy
cukrem, zalewamy
galaretką i mamy proste ciasto z dodatkiem
alkoholu;)