Wykonanie
Przyszła wiosna, a z nią ochota na świeże
warzywa i owoce. Dlatego moje urodzinowe menu po prostu musiało składać się
między innymi z sałatki. Tego dnia stanowiła doskonały dodatek do delikatnego
mięska i pieczonych ziemniaczków, jednak dzień później świetnie sprawdziła się jako lunch do pracy.
Sałatka, którą chcę dzisiaj Wam przedstawić jest bardzo kolorowa i bardzo smaczna, a do tego jest po prostu bombą witaminową. Po długiej i męczącej zimie chyba wszystkim tego brakowało, dlatego z przyjemnością przedstawiam...duża porcja (jako dodatek obiadowy dla ok. 8 głodnych osób)
Należy przygotować:100 g
rukoli100 g
roszponki6 niewielkich
pomarańczy2
granaty2 łyżki płynnego
miodu1 łyżka
soku z cytryny1 łyżka sosu
chili (ja użyłam czarnego sosu Tao-Tao)4 łyżki
oliwy z oliwek (najlepiej typu virgin)ok. 6-8 łyżek
wody mineralnej niegazowanej
Rukolę i
roszponkę myjemy i zostawiamy do ocieknięcia.
Pomarańcze filetujemy, a
granaty przekrawamy na ćwiartki i wyciągamy cały miąższ (uważając przy tym, żeby się nie opryskać, ponieważ
granaty posiadają bardzo silny barwnik i plamy ciężko sprać).
Rukolę,
roszponkę, cząstki
pomarańczy oraz nasiona
granatu umieszczamy w dużej misce i przygotowujemy sos. Wszystkie składniki sosu (
miód,
sok z cytryny, sos
chili,
oliwę oraz
wodę) umieszczamy w szklance lub najlepiej zakręcanym pojemniczku (np. w słoiku) i dokładnie mieszamy (wstrząsamy słoiczkiem).
Sałatkę polewamy dressingiem tuż przed podaniem.
Miłej niedzieli!