Kolejna odsłona piernikowania. Wiecie co jest najgorsze w tym całym blogowaniu? To , że zanim święta się zaczną ja już dosyć pierników będę miała ;)Składniki:- 50 dag mąki- 1/2 szklanki maku- 2 łyżeczki proszku do pieczenia- łyżeczki przyprawy korzennej- szklanka miodu- szklanka cukru- 3 jajka- szklanka mleka- 2 łyżki masła- tabliczka gorzkiej czekolady- 20 dag bakalii- biała polewa + mak i bakalie do dekoracjiMąkę przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia. Do mąki dodajemy mak i mieszamy.W garnku podgrzewamy miód z połową cukru, przyprawą korzenna, mlekiem, czekoladą i masłem.Garnek zdejmujemy z ognia. Dodajemy do środka utarte żółtka z resztą cukru. Następnie dodajemy partiami mąkę, za każdym razem dokładnie mieszając/miksując. Na tak przygotowaną masę wykładamy ubite na pianę białko oraz bakalie. Dokładnie całość mieszamy łyżką.Formę do ciasta jak zwykle smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Napełniamy do 2/3 wysokości formy i wkładamy do piekarnika na 50 min przy temperaturze 180 st. Wystudzić w piekarniku , a następnie udekorować polewą i bakaliami.Pycha!