Wykonanie
Jagody,
jagody! Na bazarkach można już kupić małe kubeczki z
jagodami, ale co lepsze, przy drogach
stoją już pracowici zbieracze ze świeżo zerwanymi, fioletowymi kuleczkami w litrowych słoikach. Strasznie za nimi tęskniłam! Są jeszcze dość drogie, ale nie mogłam się powstrzymać. Całkiem objadłam się już owsianki z
truskawkami, która była moim
hitem przez ostatnie dwa tygodnie, czas na zmianę.Sama owsianka jest śniadaniem zdrowym, sycącym i pysznym. Wielość składników jakie można do niej wmieszać sprawia, że nigdy się nie znudzi. Z kolei dla mnie znaczącą zaletą jest to, że
mogę do niej wrzucić różne słodkości i nie
mieć wyrzutów sumienia, bo przecież to śniadanie - spalę! ;)Chociaż owsianki jem od dawna to nigdy nie uważałam ich wartych wrzucenia na bloga. Ale skoro pojawiły się sezonowe
owoce, to może jednak posłuży to przynajmniej komuś jako inspiracja, tak jak mnie służą w ten sposób przepisy na innych blogach :) Przy okazji, dla owsiankożerców - polecam niedawno założonego bloga znajomej,
Elinowy Podziomnik, na którym znajdziecie sporo
śniadaniowych inspiracji.Składniki:4 łyżki
płatków owsianych (używam błyskawicznych, lubię ich ciapratość)
Mleka tyle, żeby zakryło
płatki3/4 łyżki
cukru3/4 łyżki
siemienia lnianego (fajnie chrupie, a przy okazji dobrze robi na żołądek, ułatwiając trawienie!)Dużo, dużo
jagód, do smaku :)Koszt: 4-6złCzas wykonania: 10 minWykonanie:Do garnuszka wrzucamy
płatki owsiane i siemię, zalewamy
mlekiem. Włączamy na mały ogień, czekamy aż
mleko się zagrzeje a
płatki spuchną. Dosypujemy
cukru, mieszamy, aż owsianka osiągnie ulubioną konsystencję. Jeżeli jest za gęsta możemy dolać
mleka, jeżeli za rzadka -
płatków, i jeszcze trochę pogotować. Na końcu dosypujemy
jagody, i chwilkę czekamy, aż się ogrzeją. Wylewamy owsiankę na talerzyki. Nie zapomnijcie zalać garnka od razu
wodą - zaschnięta owsianka ciężko się usuwa, o czym notorycznie zapominam ;)Jeżeli lubicie, to możecie rozgnieć część
jagód - wtedy sama owsianka
zrobi się bardziej jagodowa. Ale ja lubię, jak
jagody pękają mi w zębach, mmm~I pojawiła się kolejna etykieta - z przepisami śniadaniowymi.