Wykonanie
Strasznie mi się ten film - To Skomplikowane - spodobał.Uwielbiam Meryl Streep, dla mnie to aktorka przez duże A, genialna...Dostałam od
Męża ten film na dzień mamy (3 dni po premierze na dvd - postarał się), a w środku była książeczka z przepisami z filmu. Wśród nich jest przepis na ulubione
lody bohaterki -
lody miodowo lawendowe.Nie mogłam oprzeć się pokusie i zrobiłam.W całym domu rozszedł się boski zapach lawendy, a
potem miodu... mąż co chwila wchodził do kuchni i wdychał aromat.... boski....300 ml
mleka 3,2%250 ml
śmietanki kremówki2 krople esencji waniliowej (użyłam tej własnej roboty)3-4 pąki świeżej lawendy150 g płynnego
miodu3
żółtkaPodgrzewamy
mleko, wrzucamy lawendę i dodajemy esencję
waniliową, i podgrzewamy przez około 15-20 minut.
Zdejmujemy z ognia, przecedzamy i dodajemy
miód i
żółtka energicznie mieszając. Wstawiamy do lodówki żeby się schłodziło.
Potem miksujemy ze
śmietanką, przelewamy do pojemnika i zamrażamy.
Boskie, pyszne, aromatyczne, aksamitne, pachnące latem....Cudo....Oraz w wersji na kolację francuska zupa cebulowa na
białym winie, podana z zapieczonym
żółtym serem.