Wykonanie
Zdarza się Wam, że kupicie
banany i o nich zapomnicie, a gdy już zrobią się czarne lądują zazwyczaj w koszu? Mnie na szczęście już nie. Zamiast jednak je wyrzucać staram się wymyślić jakiś sposób, żeby je "zutylizować". Myślę, że tym razem wyszło bardzo szybko, smacznie i zdrowo. I w sam raz jako przekąska, np. do pracy :)Składniki (na ok. 12
ciasteczek):3 bardzo dojrzałe
banany1 łyżka
miodukilka
suszonych moreli2 garści
suszonej żurawiny lub
rodzynek1 łyżka
płatków migdałowych1 łyżka
wiórków kokosowych2 łyżki
orzechów włoskich10 łyżek
płatków owsianych5 łyżek błyskawicznych
płatków ryżowychPrzygotowanie:
Żurawinę lub
rodzynki oraz
orzechy włoskie i
morele delikatnie siekamy.
Banany przekładamy do miski i rozgniatamy widelcem na gładką masę. Po kolei dodajemy wszystkie sypkie składniki oraz
miód i mieszamy. Powinniśmy otrzymać dosyć gęstą konsystencję masy - tak by odchodziła od łyżki . Gdyby była za rzadka, możemy dosypać trochę
płatków.Masę przekładamy łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia formując
ciasteczka (jak na zdjęciu). Blachę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (góra/dół) na 20 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i zostawiamy jeszcze na 20 minut . Studzimy.
Ciasteczka przechowujemy np. w lnianej ściereczce, żeby zachowały świeżość (powinny być chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku). Jeżeli nie mamy jakiegoś składnika w domu, możemy go swobodnie zastąpić innym lub dodać swoje ulubione (np.
słonecznik,
suszone śliwki,
orzechy nerkowca...). Eksperymentujmy! Smacznego! :)