Wykonanie
Wszyscy wiemy, że podróże kształcą. Poznajemy kulturę, zwyczaje, zabytki, ludzi i oczywiście w moim przypadku kuchnię. Londyn, to miejsce, w którym spędziłam kilka wspaniałych dni moich wakacji. Będąc tam, czułam się jak
ryba w wodzie. Zachwyciła mnie mentalność ludzi, bezstresowe życie, tradycje. Poznałam ludzi, prowadzący vegański tryb życia. Pokochałam humus,
avocado, kanapki z
masłem orzechowym i warzywami, wędzone
tofu i
mleko sojowe. Nie sądziłam, że dieta wegańska może być taka smaczna i taka urozmaicona!! Zachwyciły mnie też batoniki, które były zrobione wyłącznie z ekologicznych składników(
orzechy,
bakalie, itp.). W Polsce niestety nie mogłam znaleźć podobnych, dlatego sama zaczęłam kombinować i w końcu udało się :)W związku z tym, że kupiłam pastę tahini(którą wkrótce wykorzystam do zrobienia humusu) moje batoniki będą mocno
sezamowe :)- ok. 80 g
sezamków- garść
orzechów laskowych- garść
migdałów- garść
orzechów ziemnych- garść suszonych
śliwek- garść
rodzynek- garść
suszonej żurawiny- 3 łyżki pasty tahini- 3 łyżki prawdziwego
mioduSposób przygotowania:Do blendera wrzucamy
orzechy,
migdały i
sezamki, miksujemy, aż uzyskamy drobne kawałki. Następnie dodajemy
śliwki,
żurawinę,
rodzynki, nadal miksujemy do rozdrobnienia
owoców. Kiedy całość dobrze się zmiksuje dodajemy pastę tahini i
miód, ponownie miksujemy. Powinna wyjść masa lekko klejąca, łącząca ze sobą wszystkie składniki(jeśli tak nie jest możemy dodać jeszcze jedną łyżkę
miodu lub tahini).Masę przekładamy na papier do pieczenia. Formujemy batoniki,
ciasteczka, kulki...Smacznego :)A tak razem z Zosią spędziłyśmy ostatnie dni wakacji :)