Wykonanie

Inaczej wyglądające warzywa intrygują, ale nie zawsze mamy odwagę, żeby ich spróbować. Sama przyglądam się im badawczo, wypytuję sprzedawców o ich walory, ale rzadko kiedy ich opowieści mnie przekonują. Z romanesco było inaczej. Wyglądem nie odstraszał, cena całkiem przyzwoita, nawet targowa nazwa "szogun" nie znięchęciła. W necie mnóstwo informacji o jego zdrowotnych właściwościach. Zatem śmiało
mogę rekomendować kolejne warzywo do diety, nie tylko niemowlaków. Smakuje inaczej niż biały, bardziej przypomina
brokuła w połączeniu z
brukselką (choć za tą nie przepadam). Jest delikatnie
orzechowy i ma bardzo zwartą strukurę. W risotto z
majerankiem odegrał sprzeczną arię, pierwszym głosem śpiewał zjedz mnie, drugim tylko patrz ;)Składniki na 4 porcje:1 szklanka
ryżu carnaroli lub arborio1 litr
bulionu ( u mnie z gęsi owsianej, aromatyzowany
imbirem i
suszonymi śliwkami)2 średnie
cebule, w kostkę2 ząbki
czosnku, w kostkę1 łyżka
masła1 łyżeczka
skórki cytrynowej50 g
śmietany kremówki1 plaster zamrożonego
masła50 g startegoróżyczki
kalafiora romanesco, zblanszowane (zanurzyć dwie minuty we wrzątku, później przełożyć do zimnej
wody, odsączyć)mnóstwo świeżego
majerankuświeżo mielony
pieprz różowyNa
maśle poddusić
cebulę, pod koniec dodać
czosnek i
ryż. Dusić razem, aż
ryż zacznie się szklić. Dodać różyczki
kalafiora i wlać szklankę
bulionu. Kiedy wchłonie płyn dolać kolejną. Powtarzać czynność, aż
ryż będzie al dente. Dolać
śmietanę, skórkę,
zioła i
przyprawy. Przed podaniem wymieszać z plastrem mrożonego
masła, posypać listkami
majeranku i ziarenkami różowego
pieprzu.