Wykonanie
Przepis ten dostałam od mojej babci. Babka, która nie może się nie udać - tak mówiła babcia i faktycznie. Wiele
razy ją robiłam, raz nawet pomieszałam kolejność dodawania skąłdników a i tak wyszła :) Najlepsze w tej babie jest to, że można dożucać ulubione dodatki i robić ją na wiele smaków. Puszysta i wilgotna. Gorąco polecam :)
Składniki :4
jaja1 szklanka
cukru1/2 szklanki
oleju ( użyłam
olej pomarańczowy, na którego przepis znajdziecie tu)1 szklanka
mąki pszennej1/2 szklanki
mąki ziemniaczanej1 łyżeczka
proszku do pieczeniadodatki : u mnie skórka z 1
pomarańcza i łyżeczka ekstraktu
pomarańczowego ( można dodać
orzechy, skórki kandyzowane itp. )
Mąkę pszenną przesiewamy przez sito wraz z
proszkiem do pieczenia. Mieszamy razem z ziemniaczaną.
Białka ubijamy na sztywną pianę, cały czas ucierając dodajemy porcjami
cukier. Osobno
żółtka łaczymy z
olejm. Następnie wszystko stopniowo łaczymy razem a więc do
żołtek z
olejem dodajemy po łyżce zmieszanych mąk i ubitych
białek cały czas ucierając. Na koniec dodajemy dodatki.Pieczemy w 170°C przez 45 minut, do suchego patyczka.Przepis na polewę znajdziecie tutaj . Zostało mi sporo z cista
marchewkowego Rachel Allen więc zamroziłam i była jak znalazł do tej babeczki. Proponuję zrobić polewę z połowy składników.Smacznego :)