Wykonanie
Pierwszym moim wpisem muszą być koniecznie muffiny, babeczki w których się zakochałam. Przepis Nigelli, którą uwielbiam, która zainspirowała mnie w kuchni i na której przepisach nigdy się nie zawiodłam. Przepis znalazłam na stronie moje wypieki . Ale wracając do muffin, Nigella zrobiła je z
gruszkami i
imbirem (które też robiłam i są równie pyszne) ja jednak z powodu deficytu tego surowca wykorzystałam
jabłka i
cynamon, jakoś tak bardziej mi pasuje do
jabłek. Muffiny są bardzo delikatne, aromatyczne, puszyste cóż więcej pisać po prostu przepyszne :)
Składniki na 12 muffin:250 g
mąki pszennej2 łyżeczki
proszku do pieczenia150 g drobnego
cukru75 g jasnego
brązowego cukru + do posypania muffin przed pieczeniem ( ja nie miałam
brązowego cukru więc dałam nieco mniej zwykłego i zapomniałam na koniec posypać muffinki ale to nie wpłynęło na smak)1 łyżeczka
cynamonu140 ml kwaśnej
śmietany ( czasami zastępuję gęstym
jogurtem )125 ml
oleju1 łyżka
miodu2
jajka300 g
jabłek (dałam 2 średnie), obranych i pokrojonych w kostkęW jednym naczyniu wymieszać suche składniki :
mąkę,
proszek do pieczenia,
cukier biały, brązowy i
cynamon. W drugim naczyniu wymieszać mokre składniki :
olej, roztrzepane
jajka,
śmietanę i
miód.Mokre i suche składniki połączyć, wymieszać krótko tylko do połączenia składników. Dodać
jabłka i wymieszać.Formę do muffinek wyłożyć papiolotkami ( mnie zabrakło więc wycięłam z papieru do pieczenia :)). Ciasto rozłożyć na 12 foremek. Każdą muffinkę posypać
cukrem. Piec w temp.200°C przez 20-25 minut do suchego patyczka.Smacznego :)