Wykonanie
Pewnie wszyscy się domyślają (niektórych nawet informowałam), że pracowałam w Mc Donald's. Skończyłam 9 grudnia i właśnie dlatego pojawiam się częściej :)Nie myślcie, że taka praca jest straszna! Wyniosłam z niej przecież mnóstwo anegdotek, rozbudowane łydki i tak silne mięśnie rąk, że aż ułatwiają masturbację.Dobrze mi się z ekipą pracowało, przeżyłam z nimi imprezę integracyjną, więc postanowiłam być szczególnie miła. Ostatniego dnia pracy przyniosłam
ciastka! Przyjemna ze mnie dziewczyna, prawda?Przepis na nie podrzuciła mi
Gin . Pominęłam tylko niektóre składniki, dodałam coś od siebie i zmieniłam sposób ich formowania. No dobra, zmieniłam prawie wszystko prócz ich wykonywania. Sposób jest genialny, już trzeci raz robiłam podobne
ciasteczka, w różnych wersjach. Wszystkie wychodzą świetnie. I jak wszystkie
ciastka robi się je w 20 minut.Przepis na 20
ciastek:100g
masła3 łyżki
mleka200g
mąki pszennej1 łyżeczka
proszku do pieczenia50g
cukru1
jajkogarść
rodzynek30g posiekanej
gorzkiej czekoladyMasło rozpuścić w rondelku na najmniejszym ogniu. I warować pod kuchenką, bo szybko się przypala! Kiedy się rozpuści zdjąć z ognia i odstawić w bezpieczne miejsce.Całe
jajko dokładnie ubić z
cukrem na gładką masę. Przelać do głębokiej miski i wymieszać z delikatnie ostudzonym
masłem.W innej misce wymieszać
mąkę,
proszek do pieczenia,
rodzynki i
czekoladę.Do
jajka stopniowo dodawać
mąkę, początkowo mieszać, później zagnieść ciasto. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia, uformować 20 kulek, rozłożyć na papierze w sporych odstępach i rozpłaszczyć.Piec przez 15 minut w 180 stopniach.