Zobaczyłam takie cuda. W „Złotej księdze czekolady”. Może nie do końca takie bo... z cukrem. A moje są bez. Zupełnie bez cukru :)Są pycha! Wstyd się przyznać, ale sama zjadłam ich... o wiele za dużo. Bez zbędnych wstępów, bo dzisiaj nie ma czasu: zapraszam na bardzo amerykańskie i delikatnie odchudzone ciastkabananowo-orzechowe z czekoladą.Składniki na 16 ciasteczek:150g mąki pszennej30g otrąb żytnich1 łyżeczka proszku do pieczenia1 duży banan (około 120g)1 duże jajko100g masła orzechowego*50g czekolady (u mnie gorzka)Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do wysokiej miski. Dodać jajko, pokrojonego na kilka części banana, otręby, masło orzechowe i wymieszać drewnianą łyżką. Do ciasta dodać posiekaną czekoladę i wyrabiać (rączkami!) przez kilka minut.Dużą blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta ulepić 16 ciasteczek i rozłożyć. piec w 190 C przez 10–12 minut.*90g orzechów ziemnych zmiksowałam z 10g oleju rzepakowego.Jeżeli pieczecie dla osób, którzy słodzą herbatę 4 łyżeczkami cukru, albo są niesamowitymi łasuchami posypcie ciastka odrobiną cukru. Ja posypałam, ale moje ciastka były pozbawione słodzika i... były słodkie!