Wykonanie
- Mamo! Zachrupiemy poranek?Zapytało wczoraj dziecko .- Hmm... a czym?- Nie wiem, czymś... chrupiącym! - powiedział odkrywczo.Coś chrupiącego i na poranek? To musi być granola! Znów granola ale teraz pieczona, wykonana wspólnie, pomoc w kuchni jest bardzo przyjemnym akcentem.
Antek wymieszał
płatki owsiane, dosypałam
cukier, on mieszał nadal a ja posiekałam
orzechy. Bo ta granola jest mocno orzechowa. Ta granola ma jeszcze taką zaletę, że piecze się prawie godzinę, to znaczy, że cały dom przez godzinę pachnie
orzechami i karmelem. Absolutnie odprężający zapach!To sucha granola, w przeciwieństwie do poprzedniej, którą znajdziecie tutaj .Zachrupaliśmy poranek.Na śniadanie granola była już gotowa, czekała w szklanym słoiku.Taką granolę można zabrać ze sobą do pracy, wymieszać z
naturalnym jogurtem i na chwilę przenieść się do krainy
orzechowego smaku :)
Składniki:2 szkl
płatków owsianych3/4 szkl mieszanki
orzechów (użyliśmy całych
migdałów oraz
orzechów laskowych, posiekaliśmy
nerkowce,
orzechy brazilijskie, włoskie i macadamia)5 łyżek
brązowego cukru (najlepiej nierafinowanego)1/3 szkl
syropu klonowego (można zastąpić płynnym
miodem)1 łyżka
olejuszczypta
soli (użyliśmy różowej
soli himalayskiej)Przygotowanie:W misce wymieszać
płatki z
cukrem. Posiekać
orzechy, dodać do
płatków. Wlać
syrop klonowy,
olej i dodać
sól. Wymieszać dokładnie.Wyłożyć wszystko na papier do pieczenia lub folię aluminiową.Piec przez ok. godzinę w temperaturze ok 140 stopni, mieszając w czasie pieczenia kilka
razy.Smacznego :)