Wykonanie
karpatka była w moim rodzinnym domu od zawsze. na każde urodziny, imieniny , święta. pamiętam , kiedy chcieliśmy z ojcem ot tak ,na niedzielę, musieliśmy pisać do mamy podanie o zrobienie karpatki :)teraz jako kobieta niezależna piekę, kiedy mam ochotę ;) mój ślubny twierdzi, że jaśnie pani karpatka jest na wysokim miejscu w jego własnym rankingu ciast, choć i tak wiem , że bardziej od samej karpatki woli krem budyniowyi mógłby go jeść prosto z miski ( co z resztą czasem robi ;) ). z przepisu wychodzi duża blachaciasto parzone :1 szklanka
mąki1/2 kostki
margaryny1 szklanka
wody1 czubata łyżeczka
proszku do pieczenia4 duże
jajka w rondelku zagotowuję
wodę z
margaryną, skręcam gaz i wsypuje
mąkę zmieszaną z proszkiem, szybko mieszam warzechą aby nie zrobiły się grudki. kiedy masa jest gładka i jednolita odstawiam do wystudzenia. do letniego ciasta dodaje po 1
jajku i mieszam na gładka masę. tak przygotowane ciasto dziele na 2 części, każdą z nich rozsmarowuje na wyłożone papierem do pieczenia blachy, wstawiam ( piekę równocześnie 2 blachy) do piekarnika nagrzanego do temp 180 stopni ( z termo), piekę ok 25 minut, na rumiano. zostawiam w piekarniku do wystygnięcia.zimne placki przekładam kremem budyniowym , takim jak do fal dunaju , przepis tutaj .wstawiam do lodówki najlepiej na całą noc, przed podaniem wierzch posypuje
cukrem pudrem.smacznego