Wykonanie
mój ślubny jest fanem wszelkiego rodzaju serników na zimno, pianek, mleczek,
bitej śmietany i tego wszystkiego co ma
galaretkę :) i masę, najlepiej słodką, puszysta. gdy po powrocie do domu zobaczył stygnąca
galaretkę, oczka mu się zaświeciły i z uśmiechem powiedział , że szykuje się pychota :)postanowiłam bazując na wcześniejszym przepisie na sernik pasiak zrobić coś równie pysznego z narzuconą odgórnie ograniczona ilością składników(klik).zapraszam serdecznie na niebiańska piankęskładniki ( u mnie na 6 pianek) :szklanka kremówki2
galaretki w ulubionym smaku ( u mnie niebieska-wieloowocowa i czerwona malinowa)
galaretki rozpuścić osobno, każdą w szklance wrzątku. zostawić do wystudzenia. jedna
galaretkę przelać do płaskiego naczynia i wstawić do lodówki do stężenia, następnie przełożyć na deskę i pokroić w kostkę. druga
galaretkę lekko ubić mikserem ( tak aby złapała trochę powietrza), następnie dodać kremówkę i ubić na puszysta masę. na spód foremek muffinowych włożyć kilka kostek
galaretki, resztę kostek wymieszać delikatnie z pianka i wypełnić foremki. wstawić do lodówki do stężenia.jeśli , ktoś w trakcie ubijania pianki stwierdzi, że jest za mało słodka można dosypać
cukru pudru.
galaretkową kostkę można też całą wymieszać z pianka i tak zostawić do stężenia.przed podaniem foremki na kilka sekund włożyć do gorącej
wody , będzie łatwiej wyjąc pianki.