Wykonanie
Nigella - moja miłość...Zaczęło się od Nigelli, bo nikt tak jak ona nie kocha jeść, bo ją uwielbiam, wielbię i chłonę każdym zmysłem, ślinię się jak oblizuje palce i
mogę na nią patrzeć bez końca...To według jej przepisu upiekłam swoje pierwsze poważne ciasto.Dzięki niej cieszę się gotowaniem, mieszaniem w garach, próbowaniem, częstowaniem...Oglądając ją zrozumiałam, że gotowanie trzeba pokochać a przede wszystkim trzeba
mieć dla kogo.Ja mam dla kogo. Moi Kochani są fanami mojego gotowania i to oni przekonali mnie, że warto pokazać szerszemu
gronu to, co ja gotuję a oni jedzą...Bo przez żołądek do
serca...