ßßß
Zielone szparagi zapobiegawczozamroziłam, kiedy kilka miesięcytemu można było kupić świeżutkie,pierwsze i miękkie -jeszcze nie zdrewniałe.Blanszowałam je przez 2 , 5 minutywe wrzącej, osolonej wodzie.Odcedziłam i od razu włożyłamdo wody z dużą ilością lodu.Dzięki temu nie straciły koloru.Pozostały pięknie zielone.Świeży boczek pokroiłam w cienkie,długie plastry.Szparagi, po 4-5 sztuk owijałam boczkiem, układałam w wysmarowanym klarowanym masłem, żaroodpornym naczyniu.Zapiekałam w piekarniku, w temperaturze 200°C przez 18 minut.Gorącą przystawkę podałam z roszponką i marynowaną surówkąburaczano-jabłkową.Ozdobnymi foremkami wycięłam serduszka i gwiazdki.Zalałam sokiem z połowy cytryny i pomarańczy.Dodałam posiekaną natkę pietruszki, zmiażdżony ząbek czosnku,łyżeczkę miodu, odrobinę białego pieprzu i szczyptę morskiej soli.Włożyłam do lodówki na 1 , 5-2 godziny.Gorące szparagi z boczkiem rewelacyjnie komponowały się z zimną surówką.Danie przypomniało letnie dni, było doskonałą przystawkąprzed konkretnym, sycącym posiłkiem.