Wykonanie
Pyszne, chrupiące, z słodką masą karmelową w
polewie czekoladowej... Wspaniale smakują z małą czarną, idealne, gdy nachodzi ochota na coś naprawdę słodkiego i wyjątkowego... Polecam, zwłaszcza, że jedno
ciasteczko zaspokaja na długo głód na słodkości, a resztę można swobodnie nawet tydzień, albo dłużej przechowywać w lodówce, tak na "czarną godzinę" ;)Przepis pochodzi z książeczki "
Czekolada", która jest chyba dla mnie stworzona ;)Składniki na
ciasteczkowy spód:100 g miękkiego
masła4 łyżki
brązowego cukru125 g
mąki pszennej40 g pełnoziarnistych
herbatnikówMasa karmelowa:2 łyżki
masła2 łyżki
brązowego cukru200 ml skondensowanego
mleka z puszki niesłodzonegoPolewa:100 g
czekolady deserowej50 g
czekolady mlecznej25 g
białej czekoladyWykonanie:W misce ucieramy
cukier i
masło na puszystą masę. Dosypujemy
mąkę i pokruszone na proszek
herbatniki (najlepiej przełożyć do worka do
pieczenia mięsa - bardziej wytrzymałe - i "potraktować" wałkiem do ciasta ;) ), dalej ucieramy. W razie potrzeby można sobie pomóc palcami.Przekładamy ciasto do płytkiej kwadratowej formy do pieczenia, o
boku długości 20 cm i mocno docisnąć dłonią.
Blaszkę najlepiej wyłożyć wcześniej papierem do pieczenia, wówczas ciasto można na koniec wyjąć w całości i z łatwością będzie można je pokroić.Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 st. przez około 20 min. Ciasto powinno być złociste i dość twarde. Pozostawiamy w formie do ostygnięcia.Składniki na masę podgrzewamy w rondelku, cały czas mieszając (WAŻNE!), aż
cukier się rozpuści i powstanie gładka masa. Gotując na bardzo małym ogniu, doprowadzamy do wrzenia i nadal mieszamy przez około 5 min, aż masa zgęstnieje. Powinna
mieć taką konsystencję, że bez problemu da się rozsmarować na cieście, ale nie będzie też z niego spływać - czyli raczej bardzo gęsta ;)Wylewamy masę na upieczony spód, wygładzamy
łopatką i pozostawiamy, aż stężeje.Polewa: roztapiamy
czekoladę deserową i
mleczną i rozsmarowujemy na zastygniętej karmelowej
masie.
Białą czekoladę także rozpuszczamy i woreczkiem do dekorowania - ja zrobiłam z pergaminu ;) - wyrysowujemy linie i tworzymy własne wzory.Pozostawiamy
czekoladę do stężenia, kroimy ciasto na 9 lub 12 kawałków i... rozkoszujemy się słodkim małym "conieco"... ;)Smacznego! ;)