Wykonanie
Uwielbiam prawdziwe
czekoladowe desery. Prawdziwe czyli z dużą ilością dobrej
czekolady. Najlepiej gorzkiej, którą miłością obdarzyłam zaledwie kilka lat temu [a do której zazwyczaj trzeba dorosnąć]. Mam skryty
plan: wykonać wszystkie przepisy opracowane przed Wedla, a przedstawione na ich stronie internetowej. Na pierwszy ogień poszedł
czekoladowy mus na dwie nuty . Polecam miłośnikom
czekolady.Składniki [dla 6-10 osób]:3
żółtka1
jajko3 łyżki stołowe
cukru [można pominąć]200g
czekolady gorzkiej o zawartości ok. 64%
kakao lub 300g
czekolady białej200g bardzo zimnej
śmietanki 30-36%Wykonanie:
Jajka sparzyć.
Żółtka z
jajkiem połączyć razem w misce na jednolitą masę. Masę w misce ubijać rózgą, ogrzewając w kąpieli
wodnej do temperatury około 80 o C.
Śmietankę wraz z
cukrem pudrem ubić na sztywno. Ubitą masę jajeczną należy ostudzić, po czym dodać do niej rozpuszczoną
gorzką czekoladę lub
czekoladę białą (w zależności od wybranej wersji). Następnie masę delikatnie wymieszać z ubitą
śmietanką.Tak przygotowanym musem napełnić pucharki i pozostawić na dwie godziny w lodówce.Całość można udekorować czekoladą/owocami/bitą
śmietaną.OPCJA: Dla osób pragnących odrobiny szaleństwa, można do musu dodać kilka kropli
ostrego Tabasco (ilość wedle uznania), a całość udekorować domową
konfiturą wiśniową.MOJE UWAGI: W oryginalnym przepisie brakuje momentu dodania
cukru do pozostałych składników. W związku z tym
cukru w moim deserze nie było. Dla mnie to wszystko współgra bez dodatku
cukru, dla osób lubiących słodsze desery, niekoniecznie.Robiłam z połowy porcji, wyszły mi dwa pucharki jak na zdjęciu. Jeśli mogłabym coś radzić, to warto użyć jak najmniejszych naczyń, wielkości kieliszków, tym samym przygotowując więcej porcji deseru. Deser
jadłam na raty, bo apetyt na
czekoladę zaspokajają już 2-3 łyżeczki musu.Nie używałam
tabasco. Moim zdaniem można zamiast niego użyć szczypty
chili.
Jadłam niedawno
lody czekoladowe z odrobiną
chili - to był zgrany duet ;)