Wykonanie
Po rożkach Babci Rózi zostały mi
białka. Ponieważ do makaroników się jeszcze nie odważę zabrać, postanowiłam zrobić
bezy zachwalane przez Tatter . Oczywiście zamiast wydrukować przepis zajrzałam tylko na stronę i robiłam na pamięć. Efekt? Nie zmniejszyłam temperatury piekarnika po włożeniu bez. W związku z tym, a może też dlatego, że użyłam
cukru z
wanilią, moje
bezy są brązowe. Jednak nic a nic nie zmienia to faktu, że są przepyszne. Świetnie się przechowują. Moje stały kilka dni w puszce i cały czas były suche i chrupiące.
Składniki:230 g
białek450 g drobnego
cukru (dałam z
wanilią)
Wykonanie:Piekarnik rozgrzać do 140C.W garnku zagotować
wodę i postawić na nim miskę z
białkami. Dodać
cukier i delikatnie ubijając podgrzewać masę, aż
cukier się całkowicie rozpuści. Zdjąć miskę z garnka i ubijać przez kilkanaście minut, aż masa całkiem stygnie (za drugim razem nie miałam ochoty ubijać aż tak długo można ograniczyłam się do kilku minut, aż masa była bardzo sztywna i błyszcząca).
Bezową masę przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać
bezy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawić blachę do pieca i natychmiast zmniejszyć temperaturę do 100C. Suszyć
bezy przez 3 godziny (za drugim razem suszyłam przez 1,5 godziny w 100 stopniach, a następnie zostawiłam na całą noc w piekarniku).