Pstrąg z szampańskim risotto i patelnia WOLL okiem M&M

Wykonanie

Witamy!
Jakiś czas temu doszła do nas paczka z mega wypasioną patelnią firmy WOLL ze sklepu e-gustus.pl !
Jak widzicie, można ją używać na różne sposoby. Mimi skomponowała swój własny, modowy zestaw. Co powiecie na kapelusz z wytrzymałą torebką na ramię? ;)
A teraz bardziej serio.
Chociaż z nami to zawsze są trzy światy. ;)
Od razu uprzedzamy!
Jest to w 100% nasza opinia o produkcie. Jakby było z nią coś nie tak, to na pewno napisałybyśmy. Ściemniać nie będziemy, na pewno nie Wam.
Zalety...
Codziennie krócej lub dłużej spędzamy czas w kuchni pichcąc co nieco. Nie wiem jak Wy, ale my częściej używamy patelni głębokiej. Po prostu więcej jest możliwości - duszone dania jednogarnkowe, a nawet małe porcje zupy.
Od niepamiętnych już czasu miałyśmy problem z trwałością patelni, do dzisiaj. Wykonana jest ze szlachetnej powłoki - diamentowa ceramika, czyli ma o wiele większą trwałość na ścieranie. A przy tym ślicznie się mieni i elegancko się prezentuje jak najlepsza "torebka".
Co nam się bardzo podoba, to odpinana rączka od patelni. Jest bardziej funkcjonalna przez to, ponieważ łatwo taką patelnie schowa się do lodówki, upiecze się coś w piekarniku lub po prostu może służyć w samoobronie przed napastnikiem. To jest duuuży plus!
DNO! Nie, że patelnia to dno, ale jej grubość, przez co ciepło lepiej jest "przenoszone" jak i przy wysokich temperaturach dno się nie odkształca.
Można nawet nią rzucić o podłogę, nie martwcie się i tak to wytrzyma.
Dodatkowo w komplecie jest kapelusz - pokrywka. Odporna nawet na 250 stopni, więc...
Do dzieła! Tylko gotować z takim sprzętem.
Wymiary naszej modelki to: średnica 24 cm i wysokość 7 cm i pojemność 2 , 5 l
A co z wadami?
Hmm.. Przez cały czas użytkowania, nie doszukałyśmy się wad, oprócz ceny. Mimo że kosztuje w sklepie 499 zł, to opłaca się zainwestować na wiele lat, a nie wymieniać patelnie jak rękawiczki. Tak jak my to wcześniej robiłyśmy.
A teraz co Moni wykombinowała na takiej patelni...
Risotto z dynią, boczniakiem, cukinią, papryką z chilli i do tego pstrąg z lekkim sosem pomidorowym
Długo myślałam, co by tu ugotować...
Poszłam na rynek po produkty i jakoś samo przyszło. Jak już testować produkt, to na całego!
Składniki:
1 szklanka ryżu arborio
cukinia
boczniaki
papryka
kawałek dyni
1 chilli
2 szalotki
3 ząbki czosnku
1 szklanka szampana
około 600 ml bulion warzywny
5 łyżek sera - parmezanu/ grana padano/ lub innego
Pstrąg z sosem:
pstrąg
2 pomidory
bazylia
cytryna
Przygotowanie:
Na patelni wlać oliwę i zeszklić cebulę, po chwili dodać pokrojony czosnek pokrojony w plasterki.
Dodać warzywa pokrojone w kostkę i ryż. Smażyć przez około 2 minuty.
Wlać szampana i odparować. Mieszając co jakiś czas.
Gotować risotto przez około 15 minut wlewając stopniowo bulion. Pamiętajcie o mieszaniu.
Doprawiamy solą i pieprzem.
Na sam koniec dodajemy ser i odstawiamy pod przykryciem na około 2 minuty.
Pstrąga filetujemy. Doprawiamy solą, pieprzem.
Smażymy na rozgrzanej patelni po około 2 - 3 minuty z każdej strony zaczynając od skóry.
Polewamy na koniec sokiem z cytryny.
Sos pomidorowy - na rozgrzaną oliwę dodajemy pomidory. Dusimy przez około 5 - 10 minut.
Przetrzyj przez sito żeby usunąć skórę. Wstaw z powrotem na patelnię i duś przez następne 3 minuty.
Dopraw solą, pieprzem, bazylią.
Smacznego! :)